Usłyszał zarzuty za okrzyk "śmierć Ukraińcom"
Przemyscy policjanci ustalili osobę, która w trakcie Marszu Orląt Przemyskich i Lwowskich wzniosła okrzyk „śmierć Ukraińcom”. 30-letni sprawca usłyszał zarzut i zastosowano wobec niego policyjny dozór oraz zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (12 grudnia), przemyscy policjanci monitorując portale internetowe i społecznościowe zabezpieczyli nagranie przedstawiające fragment przemarszu ul. Kościuszki w Przemyślu, gdzie w tle słyszalny był okrzyk jednej osoby „śmierć Ukraińcom”. Nagranie dotyczyło marszu, który odbył się w sobotę (10 grudnia) pod nazwą „Marsz Orląt Przemyskich i Lwowskich”.
Funkcjonariusze podjęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy. Materiały w tej sprawie przesłano do Prokuratury Rejonowej w Przemyślu z wnioskiem o wszczęcie śledztwa.
Policjanci zabezpieczyli inne nagrania, dotarli do świadków tego incydentu, analizowali wszystkie informacje jakie w tej sprawie zgromadzili. Dzięki temu funkcjonariusze ustalili, że zwrot "śmierć Ukraińcom" wykrzyczał 30-letni mieszkaniec Ropczyc.
Policjanci wystąpili z wnioskiem do prokuratury o wydanie nakazu zatrzymania i doprowadzenia mężczyzny. 30-latek usłyszał zarzut stosowania groźby bezprawnej wobec grupy osób ze względu na narodowość ukraińską oraz publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Przemyślu został objęty policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie prowadzi Komenda Miejska Policji w Przemyślu.
KWP w Rzeszowie / ig