Rzeszów: Chciał "pozbyć się" dziecka - trafił w ręce Policji
Ta wstrząsająca historia zaczęłą się 21 października wieczorem. Tego dnia pogotowie przywiozło do jasielskiego szpitla 19-letnią kobietę w siódmym miesiącu ciąży. Pacjentka źle się czuła. Nieco wcześniej wypiła sok z kartonowego opakowania.
-
podkarpackie
Lekarze powiadomili policję, bowiem podejrzewali, że ktoś podał młodej kobiecie truciznę. Pierwszym krokiem było zabezpieczenie resztek napoju i poddanie go analizie. Policjanci dowiedli, że sok kupił narzeczony dziewczyny. Był to mały napój owocowy w kartoniku. Wcześniej, zanim podał go swej wybrance, strzykawką wpuścił do pudełeczka toksyczny rozpuszczalnik.
Mężczyzna przyznał się do winy. Wyjaśnił, że chciał pozbyć się dziecka. Działał pod wpływem silnych emocji, czuł się załamany utratą pracy za granicą, nie widział sznas na godziwą przyszłoścć, marzenia i plany, które snuli z narzeczoną, stawały się coraz mniej realne.
Wczoraj Sąd Rejonowy w Jaśle objął 25-letniego mieszkańca powiatu dębickiego dozorem policji, przyjął też od niego poręczenie majątkowe. Mężczyzna odpowie za narażenie swej narzeczonej i swego nienarodzonego dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia.
Kobieta czuje się już dobrze, jej ani dziecku nic już nie grozi.