Sprzedawał policjantom trefny towar
Młody gdańszczanin chciał sprzedać kradzione ubrania policjantom, którzy siedzieli w jednym z gdańskich lokali.
Fatalnego dla siebie dnia mężczyzna wszedł do lokalu w centrum miasta i podchodząc do stolików proponował sprzedaż odzieży po okazyjnych cenach. Pokazywał cztery swetry, skórzaną kurtkę, dres i dżinsowe spodnie. Kiedy zachwalał towar trzem siedzącym mężczyznom nie wiedział, że rozmawia z policjantami. Funkcjonariusze pytali skąd ma ubrania. Nie potrafił tego dokładnie wyjaśnić; ostatecznie powiedział, że są kradzione.
27-latek został doprowadzony do komisariatu. Przyznał się do 50 kradzieży, których dokonywał od września zeszłego roku w sklepach różnych centrów handlowych na terenie Gdańska.
Teraz policjanci ustalają listę poszkodowanych sklepów. Funkcjonariusze ustalili, że oferowane we wtorek swetry i kurtka są warte tysiąc złotych.
Wczoraj gdańszczanin dostał dwa zarzuty za kradzież. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.