Zaatakował dwie kobiety
Dzięki policjantce z komisariatu w Oliwie odpowiedzialności karnej nie uniknie 21-letni mężczyzna, który w noc sylwestrową brutalnie zaatakował dwie kobiety i jedną z nich usiłował zgwałcić. Policjantka, mając dobre rozpoznanie środowiska przestępczego bardzo szybko ustaliła tożsamość napastnika. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty, a dzisiaj decyzją sądu trafi do aresztu. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.
W ubiegłą niedzielę (1 stycznia) ok. godz. 3.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku otrzymał zgłoszenie, że w okolicach wzgórza Pachołek w Oliwie zostały zaatakowane dwie kobiety w wieku 20 i 26 lat. Na miejsce od razu przyjechali policjanci, wezwano również pogotowie ratunkowe. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że nieznany mężczyzna podszedł do dwóch kobiet siedzących na ławce i zaatakował je szklaną butelką. Pokrzywdzone straciły przytomność. Jedną z nich usiłować zgwałcić. Kobiecie na szczęście udało się wyrwać z jego uścisku i uciec. Druga z zaatakowanych kobiet, gdy tylko odzyskała przytomność wezwała pomoc. Obie pokrzywdzone trafiły do szpitala z poważnymi obrażeniami twarzy.
Policjanci od razu rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy i przeczesali obszar leśny. Rozpytywali również napotkane w pobliżu osoby, sprawdzali nagrania monitoringu w pobliżu lasu i przesłuchali jedną z pokrzywdzonych. W trakcie przeprowadzania tych czynności policjantka z komisariatu w Oliwie ustaliła rysopis napastnika. Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego policjantka bardzo szybko ustaliła jego tożsamość. Funkcjonariusze jeszcze nad ranem pojechali do jego miejsca zamieszkania, jednak mężczyzny tam nie zastali. 21-letni mieszkaniec Gdańska wiedząc, że jest poszukiwany przez Policję, ok. godz. 10.40 zgłosił się do komisariatu. Mężczyzna jednak wyglądał inaczej, miał inne ubrania i ścięte włosy, miał również przygotowane alibi na to co robił przez ostatnią noc. Czujni funkcjonariusze postanowili zweryfikować te wszystkie okoliczności.
Ustalenia policjantów bardzo szybko wykazały, że wprowadzał on funkcjonariuszy w błąd i przedstawiał fałszywe alibi. Badania przeprowadzone w laboratorium kryminalistycznym potwierdziły podejrzenia policjantów. 21-latek został zatrzymany i wczoraj doprowadzony do prokuratury. Sprawca usłyszał trzy zarzuty – uszkodzenia ciała obu kobiet i usiłowania zgwałcenia jednej z nich. Policjanci wspólnie z prokuratorem wnioskowali do sądu o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu.
Wczoraj wieczorem sąd przychylił się do wniosku i dzisiaj rano 21-latek trafi do aresztu śledczego. Za uszkodzenie ciała grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, a za usiłowanie zgwałcenia kara więzienia do lat 12.
(KWP w Gdańsku / ms)