Rozbój za 4 złote
Policjanci zatrzymali trzech mieszkańców Puław, którzy wczorajszej nocy pobili i okradli 17-latka wracającego do domu przez most na Wiśle. Napastnicy straszyli zrzuceniem go z nasypu. Wszyscy byli nietrzeźwi. Z dawkami ponad 2 promili alkoholu trafili do policyjnego aresztu. Grozi im do 12 lat więzienia.
Wszystko wydarzyło się wczoraj przed godziną 23.00. 17-latek wracał do domu przez most na Wiśle. Kiedy minął czteroosobową grupę młodych ludzi podążających w przeciwnym kierunku. W pewnym momencie idąca z nimi dziewczyna zaczepiła 17-latka słowami „co się gapisz?”. Jego reakcja w postaci uniesionego środkowego palca dłoni spowodowała, że trzej mężczyźni zawrócili się i rzucili za nim w pogoń. Gdy dogonili uciekającego, zaczęli okładać go pięściami, a gdy się przewrócił - kopali po całym ciele. Chłopiec otrzymał kilkadziesiąt uderzeń. Napastnicy straszyli go także zrzuceniem przez barierkę z nasypu drogi prowadzącej na most. Bijąc go, żądali pieniędzy i telefonu. Z portfela zabrali mu 4 złote, bo tylko tyle posiadał.
Całe zajście zauważył przejeżdżający ulicą kierowca, który trąbiąc klaksonem spłoszył napastników. Mężczyzna zawrócił auto i zatrzymał się przy pobitym chłopcu. Zaproponował mu pomoc i zabrał go do samochodu. 17-latek z telefonu komórkowego powiadomił Policję. Kiedy po kilku minutach przybył patrol i wspólnie z poszkodowanym rozpoczęli penetrację okolicy. Policjanci zatrzymali rozbójników nim zdążyli zejść z mostu po stronie Góry Puławskiej. Pobity chłopiec rozpoznał swoich oprawców. Wszyscy są mieszkańcami Puław w wieku 19-23 lat i wszyscy byli nietrzeźwi. Z dawkami ponad 2 promili alkoholu w organizmie trafili do policyjnego aresztu.