Dzięki odpowiedniej reakcji dyżurnej chodzieskiej komendy nie doszło do tragedii
„Oficer dyżurny komisarz Agnieszka Madera - Łokietek słucham...” - w ten sposób rozpoczęła się rozmowa telefoniczna, która jak się okazało, zapobiegła tragedii 8-letniej dziewczynki.
Była godzina 1:30, gdy na stanowisku kierowania Komendy Powiatowej Policji w Chodzieży zadzwonił telefon. 4 stycznia br. słuchawkę podniosła komisarz Agnieszka Madera - Łokietek, oficer dyżurny, pełniąca w tym dniu służbę. W słuchawce usłyszała bardzo zdenerwowany kobiecy głos. Z potoku słów można było wyłapać pojedyncze słowa: dziecko nie reaguje, nie może oddychać i dostało drgawek. Kobieta z nerwów przypadkowo wybrała numer alarmowy 997, chcąc uzyskać pomoc.
Prowadząca rozmowę komisarz Agnieszka Madera - Łokietek poprosiła, aby kobieta się uspokoiła i podała adres pod którym się znajduje. Na podstawie wyłapanych strzępków informacji przekazywanych przez bardzo zdenerwowaną kobietę domyśliła się, że dziecko miało najprawdopodobniej silny atak padaczki. Oficer dyżurny poinstruowała zgłaszającą, aby sprawdziła czynności życiowe tj. oddech i tętno oraz ułożyła swoje dziecko w pozycji bezpiecznej, odchyliła głowę oraz sprawdziła, czy córka nie ma żadnych obcych przedmiotów w jamie ustnej. Gdy zgłaszająca wykonała te czynności powiedziała, że dziecko zaczęło oddychać.
Równolegle komisarz Agnieszka Madera - Łokietek skontaktowała się z pogotowiem ratunkowym i przekazała wszystkie zebrane informacje oraz adres, pod którym doszło do zdarzenia. Poinformowała zgłaszającą, że pogotowie jest już w drodze, a także, że za chwilę skontaktuje się z nią dyspozytor pogotowia, dlatego musi się rozłączyć. Po kilku minutach komisarz Agnieszka Madera - Łokietek skontaktowała się ponownie ze zgłaszającą. Kobieta już spokojniejszym głosem powiedziała, że córka oddycha ale nadal jest nieprzytomna. Oficer dyżurny poinformowała, że karetka jest już w drodze i za chwilę ratownicy powinni być na miejscu.
Wcześniejsze przypuszczenia się potwierdziły. Dziecko miało silny atak padaczki. Dzięki odpowiedniej reakcji komisarz Agnieszki Madery - Łokietek nie doszło do tragedii.
(KWP w Poznaniu / mw)