Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Uratowani przed wychłodzeniem

Data publikacji 09.01.2017

Policjanci z Poddębic podczas minionego weekendu uratowali 3 osoby przed wychłodzeniem. Stalowowolscy policjanci podczas minionego bardzo mroźnego weekendu siedmiokrotnie interweniowali wobec osób, którym groziło niebezpieczeństwo zamarznięcia. Interwencje dotyczyły osób bezdomnych, nietrzeźwych i samotnie mieszkających. Przypominamy, że kiedy temperatura na zewnątrz gwałtownie spada, są osoby, które mogą potrzebować naszej pomocy. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy Policję za każdym razem, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie!!!

Policjanci z Poddębic mając na uwadze bezpieczeństwo osób bezdomnych bądź nieporadnych życiowo, które ze względu na niskie temperatury mogą być narażone na wychłodzenia organizmu, sprawdzali pustostany i miejsca, gdzie mogą przebywać takie osoby. W trakcie systematycznych kontroli, ujawniono 3 osoby, które potrzebowały pomocy.

6 stycznia 2017 roku po godzinie 7.00 policjanci patrolujący teren Poddębic, w rejonie pustostanów na ulicy Łódzkiej ujawnili 2 mężczyzn w wieku 32 i 35 lat, którym groziło wychłodzenie. Obydwaj zostali dowiezieni do ośrodka w Feliksowie. Z kolei 8 stycznia po godzinie 5.00 policjanci patrolujący teren Uniejowa, na skrzyżowaniu ulic ujawnili leżącego mężczyznę, który był wyziębiony i nie można było z nim nawiązać żadnego kontaktu słownego. Z uwagi na znaczny stan wychłodzenia organizmu, policjanci wezwali na miejsce załogę pogotowia ratunkowego, który przewiózł mężczyznę do szpitala.

Ponadto policjanci pełniący służę na terenie powiatu kontrolowali także miejsca zamieszkania osób starszych i nieporadnych życiowo, zwracając przy tym uwagę  na to czy nie potrzebują oni pomocy lekarskiej lub nie są narażeni na wychłodzenia organizmu w skutek braku opału.

***


Bardzo niskie temperatury, to wyjątkowo trudny okres dla osób bezdomnych, bezradnych i samotnych. Policjanci ze Stalowej Woli podejmują działania, aby pomóc tym, których życie i zdrowie może być zagrożone z tego powodu. 
 
5 stycznia br. po godz. 18, policjanci otrzymali sygnał, że na ulicy Poniatowskiego na ziemi leży mężczyzna. Policjanci znaleźli tego człowieka. Był to 57-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Był przemarznięty i kompletnie pijany, nie mógł utrzymać równowagi, nie był w stanie użyć alkomatu. Funkcjonariusze, po przebadaniu przez lekarza, umieścili 57-latka w policyjnych pomieszczeniach do wytrzeźwienia.
 
W tym samym dniu policjanci interweniowali w Pilchowie w gminie Zaleszany. W zawalającym się domu miał przebywać starszy człowiek. Policjanci ustalili, że w domu bez ogrzewania przebywał 67-letni mężczyzna. Był trzeźwy. Funkcjonariusze zaproponowali pomoc w dotarciu do schroniska. Mężczyzna przystał na oferowaną pomoc i noc spędził w schronisku.
 
6 stycznia po godz. 22, policjanci otrzymali sygnał o bezdomnym człowieku przebywającym na klatce schodowej bloku przy ulicy Niezłomnych. Był to 55-letni bezdomny. Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci zawieźli go do schroniska.
 
W ten sam dzień miała miejsca kolejna interwencja. W Skowierzynie w gminie Zaleszany po godz. 19, zaniepokojony sołtys tej miejscowości powiadomił policjantów, że samotnie mieszkający mężczyzna nie odpowiada na jego pukanie do drzwi. W domu policjanci zastali 62-latka, który miał problemy z poruszaniem się, chodził przy pomocy laski. W domu było zimno, bo nie mógł rozpalić ognia pod piecem. 62-letni mężczyzna, z uwagi na dolegliwości, trafił do stalowowolskiego szpitala. 
 
7 stycznia br. po godz. 12, policjanci interweniowali wobec mężczyzny koczującego pod wiaduktem przy ulicy Okulickiego. 61-latek był trzeźwy. Funkcjonariusze zaproponowali mu przewiezienie do schroniska, jednak kategorycznie odmówił wszelkiej pomocy.
 
Do szpitala trafił 52-letni bezdomny mężczyzna, który przebywał w rejonie wiaduktu przy ulicy Okulickiego. Trząsł się z zimna, ciężko było nawiązać z nim kontakt, był pod wpływem alkoholu. Policjanci powiadomili pogotowie ratunkowe, które zaopiekowało się mężczyzną. 
 
Również w tym samym dniu policjanci interweniowali wobec 59-latka bez stałego miejsca zamieszkania. Interwencja miała miejsce w Turbi w gminie Zaleszany. Mężczyzna był pijany. Policjanci zatrzymali go do wytrzeźwienia w policyjnych pomieszczeniach dla osób zatrzymanych.
 

***

Warmińsko – mazurscy policjanci każdego dnia otrzymują zgłoszenia dotyczące osób bezdomnych, znajdujących się w sytuacjach trudnych, często im zagrażających. Są to często anonimowe informacje przekazane oficerowi dyżurnemu oraz zgłoszenia naniesione na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa. Za każdym razem policjanci udzielają pomocy osobom potrzebującym oraz informują o miejscach i placówkach, w których mogą otrzymać pomoc. Także dzielnicowi w swoich rejonach służbowych regularnie sprawdzają miejsca, które ze względu na swoją specyfikę mogą stanowić pozorne schronienie. Szczególnym nadzorem policjanci obejmują opuszczone budynki, ogródki działkowe, pustostany, klatki schodowe oraz tereny, gdzie gromadzą się osoby bezdomne. Policjanci powracają do takich miejsc wielokrotnie, sprawdzając je po raz kolejny. Starają się także w każdym przypadku przekonać bezdomnych do skorzystania z możliwości pomocy ośrodków zapewniających nocleg i posiłek.

Tak było w przypadku 34-latka, którego przed wychłodzeniem uratowali gołdapscy policjanci, po otrzymaniu anonimowego zgłoszenia.

W nocy, z soboty na niedzielę, z 07/08.01.br., policjanci otrzymali informację, że na terenie dawnego wysypiska śmieci w Kośmidrach (gmina Gołdap) może przebywać osoba bezdomna. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali na zgłoszenie i pojechali we wskazane miejsce, niestety pomimo poszukiwań nikogo nie znaleźli.

Kilka godzin później dzielnicowi wspólnie z funkcjonariuszami wydziału kryminalnego ponownie sprawdzili wskazany teren. Policjanci w zaroślach daleko oddalonych od wskazanego wysypiska znaleźli zamarznięty namiot, a w nim 34-letniego bezdomnego. Mężczyzna siedział w koszulce z krótkim rękawem. Był tak zziębnięty i wychłodzony, że nie był w stanie sam wydostać się na zewnątrz. Funkcjonariusze przewieźli go do szpitala i tam pozostawili go pod opieką medyczną.

Dzielnicowi o osobach bezdomnych informują także placówki świadczące pomoc socjalną. Jednak osoby te często nie chcą korzystać z pomocy. To stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia tych ludzi. Pomimo podejmowanych przez wiele instytucji działań prewencyjnych i pomocowych, każdego roku odnotowywane są przypadki zgonów spowodowanych wychłodzeniem organizmu.

Pomóc może każdy, kto widzi człowieka będącego w trudnej sytuacji. To może być bezdomny, nietrzeźwy, osoba starsza albo człowiek chory. Nie traktujmy stereotypowo tych, którzy leżą na ulicy, ławce czy przystanku. Każdemu należy się pomoc. Wystarczy zadzwonić na nr 997 lub 112. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy policję lub pogotowie ratunkowe za każdym razem kiedy widzimy, że ktoś narażony jest na wychłodzenie organizmu. Każdy otrzymany sygnał będzie sprawdzony.

Wczoraj, 08.01.br., dwoje mieszkańców olsztyńskiego Zatorza, którzy mimo natłoku codziennych obowiązków nie przeszli obojętnie obok potrzebujących pomocy.

Najpierw około godziny 8.00 oficer dyżurny otrzymał informację o starszej kobiecie, która w samym szlafroku i w kapciach stała przy bloku. Nie wiedziała, gdzie jest, gdzie mieszka. Była zagubiona. Policjanci zaopiekowali się nią i zaprowadzili do bloku, by mogła się ogrzać. Tam ustalili jej miejsce zamieszkania. Skontaktowali się również z jej synem, który przyjechał na miejsce i zaopiekował się matką.

Kilka godzin później do komendy zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że w piwnicy w bloku śpi bezdomny, który z uwagi na niską temperaturę może tam zamarznąć. Policjanci pojechali we wskazane miejsce i odwieźli przemarzniętego mężczyznę do placówki zdrowia.

Około godziny 20.00 podczas patrolowania ulicy Grunwaldzkiej w Olsztynie funkcjonariusze zauważyli siedzącego na przystanku autobusowym bezdomnego mężczyznę. Z uwagi na to, że znajdował się pod wpływem alkoholu został przewieziony do izby wytrzeźwień.

Z kolei dziś, 09.01.br., rano, oficer dyżurny z Ełku otrzymał informację o osobie chodzącej bez butów. Na wskazanym przez świadków osiedlu policjanci zastali wychłodzoną, zdezorientowaną i przestraszoną kobietę. Kontakt z nią był utrudniony, kobieta nie wiedziała, gdzie się znajduje ani jak się nazywa.  Policjanci ustalili, że 50-latka jest osobą bezdomną i nie ma gdzie się podziać. Do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego policjanci zaopiekowali się nią i udzielili niezbędnej pomocy. Po badaniach 50-latka została przewieziona do noclegowni i przekazana pod opiekę jej pracownikom.

W Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie uruchomiona została bezpłatna, całodobowa infolinia dla osób bezdomnych o numerze 0 800 165 320. To właśnie pod tym numerem telefonu osoby zainteresowane mogą uzyskać informacje na temat miejsc noclegowych, jadłodajni oraz punktów udzielania pomocy rzeczowej, finansowej, prawnej i medycznej na terenie całego województwa warmińsko – mazurskiego.

***

Dziś, 09.01.br., ok godz. 5:00, policjant pełniący służbę wspólnie ze strażnikami miejskimi został wysłany na jeden z parkingów na terenie Szczecinka. Jak ustalili na miejscu funkcjonariusze, pracownika ochrony zaniepokoił zaparkowany samochód w którym przebywał mężczyzna, który nie wykazywał żadnych czynności życiowych.

Utrzymujący się od kilku dni mróz i zamarznięte szyby w samochodzie spowodowały, że zgłaszający powiadomił służby ratunkowe. Pukanie funkcjonariuszy w szyby pojazdu, nawoływania i sygnały dźwiękowe obudziły śpiącego w samochodzie 52-latka, który jak sam oświadczył usnął twardym snem.

Mężczyzna został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego, który ocenił że jego stan zdrowia jest dobry. Po sprawdzeniu w policyjnym systemie, okazało się, że 52-latek poszukiwany jest nakazem doprowadzenia do zakładu karnego celem odbycia kary.

Czujność ludzi wokół ustrzegła mężczyznę przed przykrymi skutkami spania w samochodzie, teraz 52-latek, musi się liczyć z tym, że najbliższe dni spędzi w zakładzie karnym.

Pamiętajmy!

Kiedy temperatura na zewnątrz gwałtownie spada, nie zapominajmy, że są osoby, które mogą potrzebować naszej pomocy. Nie bądźmy obojętni i alarmujmy Policję za każdym razem, kiedy ktoś jest narażony na wychłodzenie organizmu. Wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie!!! Policjanci zwracają się do wszystkich z apelem o to, aby nie byli obojętni na czyjąś krzywdę. Chodzi tu oczywiście o osoby, które mogą cierpieć z powodu zimna. Należy pamiętać, że na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy aby powiadomić o tym funkcjonariuszy. Każde takie zgłoszenie jest natychmiast sprawdzane.

(KWP w Łodzi/ KWP w Białymstoku/ KWP w Olsztynie / KWP w Szczecinie/ mw)

Powrót na górę strony