Policjanci uratowali z wody wyziębionego psa
Funkcjonariusze Posterunku Policji w Młodzieszynie uratowali tonącego psa, pod którym zarwał się lód na rzece. Zmarznięty i przestraszony czworonóg trafił pod opiekę kobiety, która wezwała na pomoc Policję.
Wczoraj, 09.01.br., do sochaczewskiej komendy zadzwoniła kobieta, która zauważyła psa w rzece. Dyżurny natychmiast wysłał na miejsce policjantów z młodzieszyńskiego posterunku oraz poinformował o zdarzeniu straż pożarną.
Widząc psa walczącego o przeżycie w lodowatej wodzie, mundurowi natychmiast ruszyli z pomocą. Czworonóg, pod którym załamał się cienki lód, nie był w stanie sam dotrzeć do brzegu. Policjanci próbowali dotrzeć do niego idąc po leżącym na rzece drzewie, lecz odległość między nimi była nadal zbyt duża. Pies był coraz słabszy i wyziębiony, więc policjantka asekurowana przez kolegę z patrolu, weszła do wody po czworonoga i wspólnymi siłami wyciągnęli go na brzeg.
Zziębnięty i zmęczony pies trafił pod opiekę kobiety, która wezwała na pomoc policjantów. Wezwano do niego również lekarza weterynarii. Czworonóg przeżył dzięki interwencji mundurowych, którzy mimo mrozu nie zawahali się wejść do lodowatej wody, by uratować życie psa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że pies był bezdomny. Na miejscu pojawili się także strażacy z OSP Kamion z saniami lodowymi.
(KWP w Radomiu / mw)