Odpowiedzą za sprzedaż pirackiego oprogramowania
Akt oskarżenia przeciwko małżeństwu z Sochaczewa, które handlowało na jednym z portali aukcyjnych nielegalnym oprogramowaniem trafił do Sądu Rejonowego w Płocku. Programy sprzedawano po 40 zł, gdy jego legalny odpowiednik kosztował 1 tysiąc zł. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.
W marcu 2016 roku policjanci zatrzymali 35-letniego mieszkańca gminy Sochaczew podejrzewanego o nielegalne rozpowszechnianie popularnych systemów operacyjnych. Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i korupcji, którzy wykonywali czynności pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Płocku ustalili również, że mężczyźnie pomagała w nielegalnym procederze 29-letnia żona. W swojej przestępczej działalności posługiwali się kilkoma kontami na jednym ze znanych portali aukcyjnych. Sochaczewscy mundurowi współpracując z policjantami z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP zs. w Radomiu ustalili także m.in. pokrzywdzonych przestępczym procederem.
Od sierpnia 2014 do lutego 2016 roku małżeństwo wprowadziło do sprzedaży ponad 3 tys. sztuk oprogramowania. Łączna rynkowa wartość wprowadzonych do obrotu systemów operacyjnych wyniosła ponad 2 miliony złotych, a małżeństwo z przestępczego procederu uczyniło sobie stałe źródło dochodu. Jak ustalono, mężczyzna wystawiał na sprzedaż systemy operacyjne za kwoty znacznie niższe niż ich rzeczywista wartość rynkowa. Na aukcjach wystawionych przez mieszkańca gminy Sochaczew można było kupić systemy komputerowe znanej marki za kwotę od 40 do 200 zł. Oryginalny program może kosztować nawet 1 tysiąc złotych.
Podczas przeszukania miejsca zamieszkania małżeństwa, policjanci znaleźli ponad 1 tys. sztuk nalepek licencyjnych różnych systemów operacyjnych. Na poczet przyszłych kar i roszczeń, funkcjonariusze zabezpieczyli na rachunkach bankowych należących do podejrzanych blisko 90 tys. zł.
Mężczyźnie przedstawiono zarzuty z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz uzyskiwania bez zgody osoby uprawnionej cudzych programów komputerowych w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jego żona usłyszała zarzut pomocnictwa w przestępstwie, ponieważ wiedząc o procederze udostępniała mężowi swoje konto na portalu aukcyjnym oraz rachunek bankowy.
(KWP w Radomiu / mw)