Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci kolejny raz zapobiegli tragedii

Data publikacji 26.01.2017

Policjanci z Włodawy, Skarżyska-Kamiennej, Staszowa i Mikołowa udaremnili próby samobójcze. Dzięki reakcji funkcjonariuszy, nie doszło do tragedii.

Ochrona  życia i zdrowia ludzkiego to jedno z ustawowych zadań Policji. W przypadku policjantów sierż. sztab. Mariusza Musialika i sierż. sztab. Sylwestra Kosidły to kolejny raz kiedy wykonując swoje obowiązki służbowe uratowali czyjeś życie oraz zapobiegli nieszczęściu.

Przypominając, pod koniec grudnia ubiegłego roku sierż. sztab. Mariusz Musialik uczestniczył w interwencji, w czasie której policjanci udzielili pomocy przedmedycznej mężczyźnie zagrożonemu wychłodzeniem. Natomiast sierż. sztab. Sylwester Kosidło był już wielokrotnie odznaczany i wyróżniany za zasługi w służbie, w tym ratowanie osób przed utonięciem. Obydwaj policjanci co roku pełnią służbę jako stermotorzyści nad Jeziorem Białym, gdzie niejednokrotnie ich działanie uchroniło osoby kąpiące się przed utonięciem.

I tym razem doświadczenie obydwu policjantów i umiejętność właściwego reagowania w sytuacjach kryzysowych zapobiegły tragedii. Kiedy dyżurny włodawskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego treści wynikało że 49-letni mieszkaniec gminy Wyryki odkręcił zawory gazu i chce się otruć, natychmiast wysłał policjantów na miejsce zgłoszenia. Tam mundurowi po wejściu do mieszkania zastali mężczyznę stojącego przy kuchence gazowej. Natychmiast podjęli decyzję o jego ewakuacji poza budynek oraz otworzyli okna, aby przewietrzyć pomieszczenie i zapobiec wybuchowi. W międzyczasie na miejsce dojechały pozostałe służby: funkcjonariusze Straży Pożarnej, którzy podjęli stosowne czynności, aby zabezpieczyć miejsce zdarzenia oraz pogotowie ratunkowe, które przetransportowało mężczyznę do szpitala.

Niewątpliwie, gdyby nie pomoc policjantów oraz pozostałych służb ratunkowych udzielona na czas, mogłoby dojść do tragedii.

***

Skarżyscy policjanci udaremnili próbę samobójczą 28-letniego mieszkańca miasta. Dzięki natychmiastowej reakcji funkcjonariuszy, nie doszło do tragedii.

Wczoraj, 25.01.br., około 13:30, dyżurny komendy otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie znajdującym się na jednym z wiaduktów drogowych w Skarżysku- Kamiennej. Z przekazanych informacji wynikało, że osoba chce targnąć się na własne życie. We wskazane miejsce natychmiast skierowano policjantów. Dyżurny komendy poinformował o zdarzeniu pogotowie ratunkowe oraz straż pożarną. Po kilku minutach od zgłoszenia funkcjonariusze dotarli na miejsce. Na krawędzi wiaduktu zauważyli stojącego mężczyznę, który trzymał się barierek. Mundurowi rozpoczęli z nim rozmowę. Negocjacje trwały kilkanaście minut. W pewnym momencie jeden z policjantów zbliżył się do mężczyzny na tyle blisko, że chwycił go za rękę i przeciągnął z powrotem za barierkę. Chwilę po tym, na miejsce dojechali ratownicy medyczni. 28-latek trafił pod opiekę lekarzy.

W wyniku natychmiastowej reakcji policjantów oraz profesjonalnie podjętym działaniom, nie doszło do tragedii.

***

Wczoraj, 25.01.br., dyżurny staszowskiej komendy otrzymał informację telefoniczną, z której wynikało, że rozmówca chce targnąć się na swoje życie poprzez zażycie dużej ilości lekarstw. Dyżurny po ustaleniu miejsca gdzie może dość do tragedii, natychmiast skierował dwoje dzielnicowych sierż. sztab. Mariolę Marszałek i asp. sztab. Tomasza Bilskiego.

Po przybyciu na miejsce interweniujący mundurowi zastali 62-latka, który najprawdopodobniej był pod wpływem alkoholu. Policjanci ustalili również w rozmowie z mężczyzną, że już połknął on znaczną ilość tabletek. W trakcie dalszej rozmowy mężczyzna stawał się coraz bardziej blady i kontakt z nim utrudniony. W pewnym momencie zaczął mieć on problem z utrzymaniem równowagi, aż stracił przytomność i przestał oddychać.

Dzielnicowi natychmiast podjęli reanimację mężczyzny, dzięki której odzyskał on funkcje życiowe. W oczekiwaniu na przyjazd załogi pogotowia, stróże prawa utrzymywali z nim kontakt słowny i cały czas kontrolowali jego funkcje życiowe.

Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych, 62-latek został przekazany pod opiekę załogi pogotowia ratunkowego. 

***

Dzięki szybkiej reakcji mikołowskich policjantów nie doszło do tragedii, która mogłaby się wydarzyć w życiu 27-latka. Do zdarzenia doszło wczoraj, 25.01.br., około godziny 15.00. Dramatyczny apel mieszkańca Mikołowa na jednym z lokalnych portali zajmujących się życiem miasta odczytał jeden z redaktorów. Mężczyzna napisał, że nie potrafi poradzić sobie z sytuacją materialną, jaka go spotkała i chce odebrać sobie życie. Wiadomość zawierała imię mężczyzny oraz jego numer telefonu. Zaniepokojony dziennikarz przekazał ją oficerowi prasowemu mikołowskiej jednostki, z którym na co dzień współpracuje. Na reakcję służb nie trzeba było długo czekać. Rzeczniczka powiadomiła o sytuacji Komendanta Powiatowego Policji w Mikołowie, który niezwłocznie skierował policjantów do sprawdzenia tej informacji. Tym zadaniem zajął się dzielnicowy asp. sztab. Maciej Dobrowolski, który szybko ustalił miejsce zamieszkania desperata, a następnie pojechał pod jego adres. Na miejscu okazało się, że 27-latek z Mikołowa chce odebrać sobie życie, ponieważ jest na utrzymaniu matki i nie ma pracy. Mundurowy natychmiast wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe oraz pracownika socjalnego i wspólnie zmotywowali mikołowianina do poprawy swojej sytuacji życiowej. Dzielnicowy zgłosił mężczyznę do programu dotyczącego aktywizacji zawodowej, który zapewni mu miejsce pracy i pomoc psychologiczną. W ten sposób dzięki właściwej reakcji administratorów portalu oraz natychmiastowej interwencji policji udało się zapobiec tragedii.

(KWP w Lublinie / KWP w Kielcach/ KWP w Katowicach/ mw)

Powrót na górę strony