Zaginieni chłopcy trafili szczęśliwie do domów
Stołeczni policjanci odnaleźli dwóch chłopców, którzy wyszli ze swoich domów na plac zabaw i nie wrócili o określonej godzinie. Wycieczka, jaką zrobili sobie 11 i 13-latek do jednego do centrum handlowego, dzięki policjantom zakończyła się szczęśliwie. Obaj są już pod opieką rodziców.
Dochodziła godzina 15:00, gdy do komisariatu na warszawskich Włochach zgłosili się zaniepokojeni rodzice dwóch nastolatków. Czwórka ludzi twierdziła, że ich dzieci zaginęły. W trakcie rozmowy policjanci ustalili, że obaj chłopcy wyszli rano z domów na plac zabaw i nie wrócili o określonej godzinie. Rodzice wszczęli poszukiwania, pytali znajomych, odwiedzili sąsiadów, obeszli okolice osiedla. Bezskutecznie. Nigdzie nie mogli znaleźć swoich dzieci. Sytuacja była o tyle trudna, że obaj chłopcy mają lekkie porażenie mózgowe.
Policjanci natychmiast zajęli się tą sprawą. Dyżurny jednostki ściągnął dodatkowe patrole policyjne. Do akcji włączyli się policjanci ze stołecznych oddziałów prewencji. Mundurowi przeczesywali każdy skrawek terenu. Działali operacyjnie, dzwonili do wszystkich instytucji, gdzie mogli trafić chłopcy. Nawiązali współpracę z pracownikami ochrony centrum handlowych. W końcu ustalili, że do zaginionych nieletnich dołączyło dwóch kolegów i razem wsiedli do jednego z autobusów jadących w stronę Ochoty.
Policjanci rozszerzyli kontrole, analizowali każdy krok zaginionych dzieci. Brali pod uwagę każdą możliwość. Dzięki czujności, szybkim działaniom i trafnie podjętym decyzjom namierzyli zaginionych nieletnich. Chłopców odnaleziono w Al. Jerozolimskich. Trochę wystraszeni i zmarznięci zostali odwiezieni do domów. Cała czwórka jest już pod opieką rodziców. Dzięki szybkiej rekcji policjantów chłopcy cali i zdrowi dotarli do swoich opiekunów, a cała sytuacja zakończyła się szczęśliwie.