Nieostrożność i popękany lód mogły doprowadzić do tragedii
Policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Miejskiej z Kłodzka interweniowali widząc niebezpieczną zabawę na lodzie. Trzy małoletnie osoby ślizgały się po popękanym lodzie w rejonie koryta rzeki Nysa Kłodzka. Podjęte działania być może pozwoliły na uniknięcie nieszczęścia.
Kłodzcy policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Miejskiej w Kłodzku podczas patrolowania ul. Chełmońskiego zauważyli trzy małoletnie osoby, które ślizgały się po popękanym lodzie w rejonie koryta rzeki Nysa Kłodzka. Przygoda skończyła się na szczęście tylko przemoczonymi butami i spodniami. Niefrasobliwość trójki młodych ludzi w wieku od 12 do 14 lat, mogła doprowadzić do tragedii.
Policjanci przypominają, że najbezpieczniejsza zabawa będzie na lodowiskach i ślizgawkach nadzorowanych.
Jeżeli chcemy wykorzystać znajdujące się zbiorniki wodne, pamiętajmy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa:
- Przed rozpoczęciem zabawy przez dzieci, osoby dorosłe powinny sprawdzić pokrywę lodu na zbiornikach - lód powinien mieć co najmniej 10 cm grubości,
- Temperatura powietrza powinna być ujemna,
- Zabawa na lodzie powinna odbywać się pod opieką osób dorosłych,
- W miejscu gdzie będą bawiły się dzieci nie może być przerębli,
- W trakcie zabawy na lodzie nie trzymajmy rąk w kieszeniach – w przypadku wpadnięcia do wody łatwiej można się wydostać na powierzchnię,
- Jeśli tylko usłyszymy trzeszczenie lodu, natychmiast skierujmy się w stronę brzegu.
Pamiętajmy, że szczególnie niebezpieczne są miejsca w pobliżu ujścia rzek i kanałów, nurtów rzek, ujęć wody, mostów, pomostów i przy brzegach, ponieważ zwykle w tych miejscach lód jest cieńszy.
W tym przypadku działania dotyczyły dzieci jednak policjanci powiatu kłodzkiego i służby współdziałające obejmują opieką także osoby bezdomne, samotne i bezradne. Zwracamy się z apelem, aby widząc osoby, których życie może być zagrożone nie pozostawać obojętnym na ich los i przekazywać informacje odpowiednim służbom pomocowym. Pamiętajmy, że od naszej szybkiej reakcji może zależeć ludzkie życie.
KWP we Wrocławiu / ig