Policjanci pomogli matce z dzieckiem, które traciło przytomność
Aspirant sztabowy Marcin Wareluk oraz podinspektor Witold Karasek nie zawahali się, gdy matka poprosiła ich o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala z chorym dzieckiem. W czasie, gdy opiekunowie utknęli w korku usiłując dojechać do placówki służby zdrowia, chłopiec miał wysoką gorączkę, drgawki i tracił przytomność. W tym momencie zauważyli nadjeżdżający z przeciwnego kierunku radiowóz. Błońscy policjanci, mając na uwadze stan zdrowia chłopca, podjęli błyskawiczną decyzję i umożliwili szybki dojazd do szpitala. Tam dziecko otrzymało pomoc lekarską.
Podinspektor Witold Karasek i aspirant sztabowy Marcin Wareluk właśnie wracali po zakończonych czynnościach z Grodziska Mazowieckiego do komisariatu w Błoniu. Podczas przejazdu przez miasto, na ulicy 3 Maja zauważyli, jak ze stojącego w korku samochodu wysiadł mężczyzna. Machając rękami w kierunku policjantów poprosił o zatrzymanie radiowozu. W rozmowie funkcjonariusze ustalili, że jest właśnie w trakcie dojazdu do szpitala.
Gdy okazało się, że razem z mężczyzną jest jeszcze matka z 3-letnim dzieckiem, które miało wysoką gorączkę, drgawki i traciło przytomność, mundurowi nie zastanawiali się ani chwili. Policjanci, mając na uwadze niepokojący stan zdrowia chłopca, podjęli błyskawiczną decyzję. W stanie wyższej konieczności przewieźli matkę i jej dziecko do szpitala. Tam chłopczyk otrzymał pomoc.
(KSP / mw)