Od kolizji do zarzutów
Słupscy policjanci po kolizji zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gdańska. W jego aucie funkcjonariusze znaleźli amfetaminę oraz wiele narzędzi mogących służyć do włamań do samochodów. Jak się okazało Marcin O. prowadził auto pod wpływem narkotyków. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem.
Na trasie Stara Dąbrowa – Potęgowo doszło do kolizji. Marcin O. jadąc swoim audi zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Nie odniósł obrażeń. Na tym sprawa mogłaby się zakończyć ale...
Policjanci obsługujący zdarzenie zwrócili uwagę na dziwne zachowanie gdańszczanina. Okazało się, że w schowku samochodu miał woreczek z białym proszkiem. Było to 6 porcji amfetaminy. W bagażniku natomiast funkcjonariusze znaleźli wiele różnego rodzaju narzędzi i urządzeń, które jak przypuszczali mogły służyć mężczyźnie do włamań do samochodów. Było to między innymi kilkanaście metalowych łamaków, urządzenia do wyważania zamków i stacyjek, kluczyki do pojazdów oraz podrobione tablice rejestracyjne, ponadto urządzenia elektroniczne – zagłuszarki, sterowniki. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić skąd je ma.
Gdańszczanin trafił do policyjnego aresztu. Badania wykazały, że był pod wpływem narkotyków.
Zabezpieczone narzędzia i urządzenia zostaną zbadane przez biegłych.
Za posiadanie narkotyków i jazdę pod ich wpływem Marcinowi O. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.