Areszt dla kierowcy za spowodowanie śmiertelnego wypadku pod wpływem amfetaminy
Na najbliższe trzy miesiące do aresztu trafi 31-letni mężczyzna zatrzymany pod zarzutem spowodowania wypadku, w którym zginął 22-letni obywatel Ukrainy. Po wypadku u kierowcy ujawniono środki odurzające, a przeprowadzone badanie wykazało, że w chwili zdarzenia prowadził pojazd pod wpływem amfetaminy.
W minioną niedzielę, 05.03.br., na drodze krajowej numer 50 doszło do wypadku, w którym udział brało aż pięć pojazdów. Z policyjnych ustaleń wynika, że kierujący fiatem punto 31-letni mieszkaniec powiatu piaseczyńskiego, podczas manewru wyprzedzania samochodu ciężarowego, stracił panowanie nad pojazdem, najpierw uderzył w ciężarówkę, a następnie w trzy inne pojazdy. W przeciwnym kierunku oplem jechał 22- letni obywatel Ukrainy. Młody kierowca nie miał żadnych szans ucieczki przed jadącym wprost na niego fiatem.
22-latek zginął na miejscu. Kierowca podejrzewany o spowodowanie tego wypadku odniósł niegroźne obrażenia. W trakcie przeszukania jego odzieży, policjanci znaleźli amfetaminę. Funkcjonariusze zdecydowali o konieczności przeprowadzenia badania na zawartość środków odurzających w jego organizmie. Okazało się, że 31- latek pojazd prowadził pod wpływem narkotyków.
Sprawa został przekazana do piaseczyńskiej prokuratury. Mężczyźnie zostały przedstawione zarzuty spowodowania wypadku drogowego, będąc pod wpływem środków odurzających, którego następstwem była śmierć innej osoby, a także zarzut posiadania narkotyków.
Decyzją sądu wobec mężczyzny zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Jeszcze dziś, 09.03.br., piaseczyńscy policjanci z wydziału kryminalnego na najbliższe trzy miesiące osadzą go w jednym z aresztów śledczych.
(KSP / mw)