Szczęśliwy finał poszukiwań
Hrubieszowscy kryminalni odnaleźli 42-latkę z Dołhobyczowa, której zaginięcie tego samego dnia zostało zgłoszone przez jej męża. Policjanci odnaleźli kobietę całą i zdrową w lesie na terenie powiatu zamojskiego. Aleksandrowscy policjanci z kolei odnaleźli 50-latkę, której zaginięcie zgłosiła wczoraj rodzina. Poszukiwania, w których uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów z psem i strażacy trwały do późnych godzin nocnych, ale nie przyniosły rezultatu. Wznowiona dzisiaj akcja ostatecznie zakończyła się szczęśliwie.
Wczoraj, 08.03.br., hrubieszowscy kryminalni odnaleźli 42-letnią mieszkankę Dołhobyczowa, której zaginięcie kilka godzin wcześniej zgłosił jej mąż. Jak wynikało z ustaleń, kobieta w nocy z 7 na 8 marca nie informując domowników wyjechała z domu pojazdem marki Opel i nie nawiązała kontaktu z rodziną. Jak ustalono kobieta leczy się psychiatrycznie.
Po zgłoszeniu zaginięcia, policjanci niezwłocznie podjęli czynności poszukiwawcze. Mundurowi wiedzieli, że kobieta w listopadzie ubiegłego roku również w podobnych okolicznościach oddaliła się z miejsca zamieszkania. Wtedy została odnaleziona przez policjantów zziębnięta w lesie na terenie powiatu zamojskiego. Funkcjonariusze po sprawdzeniu okolicznych miejscowości oraz miejsc, w których mogła przebywać zaginiona, przeszukali również las, w którym rok wcześniej odnaleźli zaginioną 42-latkę. Podczas przeczesywania lasu zauważyli białego opla, a w nim śpiącą kobietę. Okazało się, że jest to zaginiona mieszanka Dołhobyczowa. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która udzieliła kobiecie niezbędnej pomocy medycznej.
***
Wczoraj, 08.03.br., późnym popołudniem aleksandrowscy policjanci przyjęli zgłoszenie od zaniepokojonej rodziny o zaginięciu 50-letniej mieszkanki Stawek. Z relacji bliskich wynikało, że kobieta może potrzebować pomocy ze względu na stan zdrowia.
Z tego też względu został ogłoszony alarm dla całej jednostki. Do działań skierowano kilkudziesięciu policjantów w tym przewodnika z psem służbowym. Sprawdzano miejsca, gdzie może przebywać 50-latka. Mundurowi przeczesywali teren przyległy do miejsca zamieszkania kobiety i rozpytywali jej rodzinę oraz znajomych. Czynności ze względu na porę nocną zostały przerwane o północy.
Dzisiaj o 6.00 wznowiono działania. Policjanci, wspólnie ze strażakami, zaczęli krok po kroku przeczesywać teren. Tuż po 8.00 mundurowi natknęli się na leżącą w okolicach torowiska kobietę. 50-latka była nieprzytomna i widocznie wyziębiona. Na miejsce natychmiast wezwano załogę karetki pogotowia, która przewiozła kobietę do szpitala.
Prawdopodobnie tylko dzięki policjantom kobieta żyje.
(KWP w Lublinie, KWP w Bydgoszczy / mw)