Policjanci uratowali desperata
Data publikacji 23.01.2008
To była błyskawiczna akcja, walka z czasem o uratowanie życia. Na szczęście w porę przyszła pomoc i nie doszło do tragedii. 33 –letniemu mieszkańcowi Płocka nie udało się targnąć na swoje życie. Zdesperowany człowiek trafił pod opiekę lekarską.
Dyżurny Krzysztof Ambroziak i jego zastępca Jan Zieliński zareagowali błyskawicznie. Najbliższy miejsca, gdzie w każdej chwili mogło dojść do tragedii, był patrol w centrum Płocka. On też otrzymał dyspozycje by niezwłocznie udać się na ulicę Norbertańską, gdzie na torach leżał nieznany mężczyzna.
Policjanci zdążyli niemal w ostatniej chwili. Funkcjonariusze ściągnęli nieszczęśnika z torów, tak że nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu.
Desperatem okazał się 33-letni mieszkaniec Płocka. Powiedział, że na samobójczy krok zdecydował się, bo nagle stracił wszystko co miał i pracę, i dziewczynę.
33-latek został otoczony lekarską opieką.