Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Chciał się wzbogacić kosztem bliskich

Data publikacji 23.03.2017

Kryminalni z koszalińskiej komendy w niespełna kilkanaście godzin od zgłoszenia kradzieży opla o wartości 90 tysięcy złotych zatrzymali sprawcę. 40-latek z powiatu kołobrzeskiego chciał zarobić na krzywdzie bliskich, żądając 12 tysięcy okupu w zamian za oddanie auta.

Kryminalni z koszalińskiej komendy w niespełna kilkanaście godzin od zgłoszenia kradzieży opla o wartości 90 tysięcy złotych zatrzymali sprawcę. 40-latek z powiatu kołobrzeskiego chciał zarobić na krzywdzie bliskich, żądając 12 tysięcy okupu w zamian za oddanie auta.

Na początku tygodnia policjanci z koszalińskiej jednostki otrzymali zgłoszenie o kradzieży opla insignia o wartości 90 tysięcy złotych. Jak relacjonował jego właściciel, przyjechał pod dom i auto zaparkował blisko dojścia do posesji. W trakcie przesłuchania zeznawał, że gdy po kliku godzinach wyszedł, opla już nie było.

Pracujący nad sprawą kryminalni z koszalińskiej komendy dokładnie przeanalizowali złożone przez pokrzywdzonego zawiadomienie o kradzieży i nabrali podejrzeń, że z kradzieżą pojazdu może mieć coś wspólnego bliski znajomy pokrzywdzonego.

Sam właściciel nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, gdy następnego dnia po kradzieży samochodu, skontaktował się z nim mężczyzna żądając 12 tysięcy w zamian za oddanie samochodu. Pokrzywdzony natychmiast o tym fakcie poinformował kryminalnych.

Policjanci sprawdzili każdy szczegół i każdy wątek tej sprawy. Okazało się, że mieli rację. Ustalili bowiem, że pokrzywdzony około miesiąca temu gościł w swoim domu 40-latka z powiatu kołobrzeskiego i to właśnie w tym dniu zginęły mu zapasowe kluczyki do auta. Mężczyzna ukradł samochód i chciał zarobić na krzywdzie bliskiego znajomego.

Wczoraj kryminalni dokonali jego zatrzymania. 40-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem i oszustwa, które zagrożone są karą do 10 lat pozbawienia wolności. Skompletowane materiały z prowadzonego postępowania zostały przekazane do prokuratury, gdzie została podjęta decyzja o objęciu go policyjnym dozorem.

Koszalińscy policjanci swoją pracą pokazują, że kłamstwo ma krótkie nogi, a takie sprawy kończą się zarzutami.

KWP w Szczecinie / kp

 

Powrót na górę strony