Poszukiwania zaginionej dziewczyny
Ponad czterdziestu policjantów zaangażowano wczoraj w poszukiwania 24-letniej bydgoszczanki. O zaginięciu młodej kobiety Policję poinformowała jej matka. Na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Dziewczyna sama wróciła do domu.
Zgłoszenie o zaginięciu 24-letniej bydgoszczanki dotarło do policjantów wczoraj wieczorem. Funkcjonariuszy powiadomiła jej matka, zaniepokojona tym, że dziewczyna nie wróciła do domu. Jak ustalono, że kobieta wyszła z mieszkania ok. godz. 8:30 na zajęcia terapeutyczne w jednym z ośrodków rehabilitacyjnych i do godz. 18:00 nie powróciła.
Natychmiast informację o zaginięciu przekazano do wszystkich policjantów z Bydgoszczy i okolic. Rozpoczęły się poszukiwania. Sprawdzano wszystkie miejsca, w których mogła przebywać 24-latka - szpitale, pogotowie, izbę wytrzeźwień, dworce PKP i PKS. Przeszukiwano okoliczne tereny wokół miejsca zamieszkania dziewczyny. Informację o zaginięciu przekazano również korporacjom taksówkowym i dyspozytorom MZK w Bydgoszczy. W akcję poszukiwawczą zaangażowano ponad czterdziestu policjantów.
O godz. 22:00 ojciec dziewczyny telefonicznie poinformował, że córka wróciła do domu. Sama wyjechała do jednej z podbydgoskich miejscowości, nie informując o tym rodziców.