Próbowała zdobyć adres ukochanego
Data publikacji 25.01.2008
Mówiła, że jest policjantką, w rzeczywistości była studentką i nigdy nie pracowała w Policji. Jak ustalili śledczy zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, 20-latka próbowała w ten sposób zdobyć dane personalne mieszkańców pewnego warszawskiego osiedla. Szybko wyszło na jaw, że tak naprawdę zależało jej jednak na adresie byłego chłopaka.
Wszystko zaczęło się kilka dni temu. Wtedy do stołecznych policjantów dotarła informacja o kobiecie, która przedstawiając się jako pracownik biura informacji niejawnych Policji próbuje wydobyć od agencji ochrony strzegącej osiedla na Mokotowie dane personalne mieszkańców. Od razu postanowili wszystko sprawdzić. Szybko okazało się, że 20-letnia Katarzyna S. nigdy nie pracowała i nie pracuje w Policji. W rzeczywistości jest studentką. Wszystko wskazuje na to, że zależało jej tylko na jednym – na zdobyciu adresu byłego chłopaka. Nawet nie przypuszczała, że wszystko tak szybko wyjdzie na jaw. Teraz jej sprawą zajmą się policjanci z Mokotowa.