Oszust w "naszej klasie"
Najpierw założył profil na portalu "nasza-klasa.pl". Zamiast informacji o sobie podał jednak dane znanej aktorki. Oprócz zdjęć i wywiadów zamieścił też list, w którym artystka rzekomo prosiła o wsparcie finansowe dla ciężko chorego chłopaka. Pieniądze wpłacane przez życzliwych internautów trafiały do kieszeni oszusta. Mężczyzna sądził, że działanie w Sieci zapewni mu anonimowość. Pomylił się. Wpadł w ręce kryminalnych z Opola, którym w namierzeniu sprawcy pomagali administratorzy portalu.
Policjanci z wydziału dw. z przestępczością gospodarczą w Opolu wpadli na trop oszusta kilka dni temu. Z ich ustaleń wynikało, że ktoś na portalu „nasza-klasa.pl” założył profil piosenkarki i aktorki Marii Peszek. Aby uwiarygodnić dane, twórca profilu umieszczał tam zdjęcia artystki i wywiady, które na bieżąco aktualizował. Pewnego dnia opublikował list, w którym piosenkarka rzekomo zwraca się do swoich fanów z prośbą o pomoc finansową dla ciężko chorego Łukasza. Oszust podał numer konta, na które należało dokonywać wpłat.
Kryminalni nawiązali współpracę z administratorami portalu. Zaczęło się szukanie oszusta. Policjanci szybko ustalili, z jakich komputerów logowano się do portalu. Okazało się, że chodzi o jedno mieszkanie w Opolu i dwa w Głubczycach. Związek z tymi trzema miejscami miała tylko jedna osoba. Wspólnym mianownikiem był 23-letni Łukasz, student jednej z opolskich uczelni.
Wczoraj policjanci z Opola i Głubczyc jednocześnie wkroczyli do wytypowanych mieszkań. W jednym z nich zatrzymali 23 – latka. Zabezpieczyli też twarde dyski komputerów.
Student był bardzo zaskoczony wizytą policjantów. Już przyznał się do oszustwa. Śledczy ustalają teraz, ile osób zostało przez niego oszukanych i jaka kwotę wyłudził. Grozi mu do 8 lat więzienia. Jak widać, Internet, choć stwarza wrażenie anonimowości, z całą pewnością jej nie gwarantuje. Przestępcy działający w Sieci nie mogą więc czuć się bezkarni.