Areszt dla pijanego kierującego, który potrącił policjanta
Najbliższe trzy miesiące w areszcie spędzi 31-letni mężczyzna, który w minioną niedzielę podczas próby zatrzymania potracił swoim samochodem policjanta na motocyklu. Podejrzany usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych. Za ten czyn grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę, 09.04.br., około godz. 15.40 na drodze krajowej nr 2. Kierujący oplem, 31-letni mężczyzna zlekceważył dawane do zatrzymania sygnały. Funkcjonariusz ruchu drogowego na motocyklu podjął próbę zatrzymania samochodu opel omega, którego kierujący miał znajdować się pod wpływem alkoholu. Gdy funkcjonariusz zauważył wskazany samochód używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, zrównał się z jadącym autem i wydał kierującemu polecenie do zatrzymania pojazdu. Prowadzący opla umyślnie „odbił” w lewo uderzając bokiem samochodu w motocykl. To spowodowało, że funkcjonariusz stracił panowanie nad jednośladem i wywrócił się na jezdnię. Tylko doświadczenie policjanta spowodowało, że nie doszło do tragedii, gdyż motocykl i jego kierowca po upadku znaleźli się na przeciwnym pasie ruchu.
Zaalarmowane inne patrole natychmiast udały się w pościg za pojazdem. Pomocna w ustaleniu sprawcy potrącenia okazała się także informacja od jednego z kierowców. Kilka kilometrów dalej, na bocznej drodze, funkcjonariusze zauważyli jadącego poszukiwanego opla. Policjanci zajechali mu drogę tym samym zmuszając do zatrzymania. Kierowca oraz pasażerowie pomimo wielokrotnych nawoływań do otwarcia drzwi samochodu nie chcieli tego uczynić. Po ich siłowym otworzeniu wszystkie osoby poruszające się pojazdem zostały zatrzymane.
Jak ustalono w momencie zdarzenia za kierownicą samochodu siedział 31-letni mieszkaniec powiatu siedleckiego, który miał w organizmie niemal 3 promile alkoholu, na dodatek posiada aktualny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i był poszukiwany przez sąd do odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności.
Sprawca oraz podróżujący z nim inny mężczyzna i kobieta zostali zatrzymani w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy. Sąd po zapoznaniu się ze zgromadzonymi materiałami zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 31-latka na najbliższe 3 miesiące. Mężczyzna usłyszał m.in. zarzut przestępstwa czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego w związku z wykonywaniem przez niego czynności służbowych. Za ten czyn grozi mu obecnie kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Radomiu / mw)