Kolejny raz policjanci zapobiegli tragedii
Policjanci w swojej codziennej służbie mają do czynienia z różnymi, często bardzo trudnymi sytuacjami, w trakcie których ratują ludzkie życie. Tylko podczas minionego weekendu włodawscy mundurowi kilkakrotnie interweniowali wobec desperatów, którzy albo próbowali odebrać sobie życie albo dokonywali samookaleczenia. Jednym z przykładów takich sytuacji jest interwencja z dzisiejszej nocy, w trakcie której po otrzymanym zgłoszeniu mundurowi znaleźli w wannie 25-latka z ranami ciętymi. Na szczęście pomoc przyszła na czas, mężczyzna odzyskał przytomność i został przewieziony do szpitala. Również policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Żarach i Komisariatu Policji w Dobiegniewie, uratowali życie dwóm osobom.
Policjanci w swojej codziennej służbie przeprowadzają różnorodne interwencje - niejednokrotnie ich działania ratują ludzkie życie. Tak właśnie było dzisiejszej nocy kiedy ok. godz. 0:30 włodawscy mundurowi otrzymali zgłoszenie o mężczyznie, który w mieszkaniu jednego z bloków we Włodawie posiada ranę kłutą brzucha. Patrol w składze: st. sierż. Marcin Pomiankiewicz i sierż. szt. Artur Zalewski natychmiast udał się we wskazane miejsce.
Po wejściu do mieszkania zauważyli na podłodze ślady krwi, które prowadziły do łazienki. Tam właśnie znaleźli 25-latka z gm. Wisznice, który znajdował się w wannie i posiadał rany cięte w okolicy nadgarstków. Po sprawdzeniu fukcji życiowych mundurowi ocenili stan poszkodowanego jako nieprzytomny. Policjanci pomagali do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Po przybyciu załogi mężczyzna odzyskał przytomność i został zabrany do szpitala.
Ta interwencja to tylko przykład jednej z wielu sytuacji, często bardzo trudnych, z którymi w swojej służbie spotykają się na codzień policjanci. Tylko podczas tych świąt włodawscy mundurowi inetrweniowali jeszcze wobec kilku mężczyzn, który próbowali albo odebrać sobie życie albo dokonywali samookaleczenia. We wszystkich przypadkach została udzielona niezbędna pomoc i przeprowadzona konsultacja medyczna.
***
Do pierwsze zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę (14/15 kwietnia). Żarscy dzielnicowi sierż. szt. Dariusz Karbowski oraz sierż. Bożena Słowik pełnili służbę na terenie Żar. Po zakończonej interwencji, którą chwilę wcześniej obsługiwali, wsiedli do radiowozu z zamiarem udania się w inny rejon służbowy. Nie zdążyli jednak odjechać, gdyż kilkaset metrów dalej zauważyli mężczyznę, który stał przy drzewie i wymachiwał nerwowo rękoma. Policjanci postanowili sprawdzić czy nie potrzebuje on pomocy. Gdy dobiegli na miejsce, mężczyzna przerzucił już pasek od torby przez gałąź drzewa i powiesił się na nim. Dzielnicowi natychmiast zaczęli go ratować. Dzięki determinacji i szybkiej reakcji żarskich policjantów udało się uratować 20-latka, który trafił do szpitala, gdzie objęty został specjalistyczną opieką.
Do kolejnego tego typu zdarzenia doszło w poniedziałek (17 kwietnia). Oficer dyżurny strzeleckiej komendy skierował patrol Policji na interwencję domową do jednej z miejscowości w gminie Dobiegniew. Po przyjeździe na miejsce policjanci ustalili od zgłaszającego, że jego 40-letnia współlokatorka jest nietrzeźwa i wszczyna awantury. Gdy 40-latka zorientowała się, że mundurowi są w domu, zamknęła się w jednym z pokoi, wykrzykując przy tym, że chce odebrać sobie życie. Z tą dynamiczną i nerwową sytuacją poradzili sobie jednak dzielnicowy st. sierż. Marcin Wichrowski oraz policjantka zespołu kryminalnego, którzy wykorzystując chwilę nieuwagi kobiety, odebrali jej nóż i powstrzymali przed samobójstwem. Policjanci udzielili 40-latce niezbędnej pomocy, a następnie przekazali pod opiekę ratownikom medycznym.
(KWP w Lublinie, KWP w Gorzowie Wlkp. / ig)