Sprawcy namierzeni w 24 godziny
Tylko 24 godziny potrzebowali stołeczni policjanci, aby ustalić i zatrzymać sprawców włamania do jednego z mieszkań na warszawskim Powiślu. Kryminalni odzyskali też skradziony sprzęt elektroniczny i dwa samochody warte 300.000 złotych. Paweł A. i Łukasz F. wpadli po pościgu w kradzionym mondeo. Trzech pozostałych sprawców zatrzymano kilka godzin później. Teraz wszystkim grozi do 10 lat więzienia.
Sprawa swój początek miała w miniony piątek. Wtedy włamano się do jednego z mieszkań w Śródmieściu. Sprawcy skradli sprzęt elektroniczny, dokumenty i kluczyki dwóch aut wartych około 300.000 złotych. Sprawcy następnie z parkingu osiedlowego odjechali skradzionym mondeo i audi. Sprawą od razu zajęli się kryminalni ze śródmiejskiej komendy.
Zaledwie dobę później, kilka minut po 1.00 w nocy, policjanci z ruchu drogowego pełniący służbę na ul. Modlińskiej zauważyli pędzącego z nadmierną prędkością forda mondeo. Policjanci używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali go zatrzymać, jednak kierujący nie reagował i kontynuował ucieczkę. Funkcjonariusze ruszyli w pościg. Na wysokości ul. Syreny w mondeo otworzyły się drzwi i z toczącego się pojazdu wyskoczył kierowca. Auto z pasażerem w środku uderzyło w dwa stojące na ulicy samochody. Kierowca próbował schować się przed policjantami pod zaparkowanym fiatem. Nie był to jednak dobry pomysł. Chwilę później uciekinier był w rękach mundurowych. Policjanci zatrzymali kierującego autem 21-letniego Pawła A., jak również pasażera–28-letniego Łukasza F, który nawet nie próbował uciekać.
Po sprawdzeniu okazało się, że kierowca miał prawie 2 promile alkoholu we krwi, a mondeo jest poszukiwane przez policjantów ze Śródmieścia i zostało skradzione na Powiślu zaledwie dobę wcześniej. Wszystko wskazywało jednak na to, że oprócz zatrzymanych przez drogówkę mężczyzn w sprawę zamieszane są inne osoby. Jeszcze tego samego dnia kryminalni ze śródmiejskiej komendy zatrzymali trzech pozostałych mężczyzn odpowiedzialnych za włamanie do mieszkania, kradzież, sprzętu RTV, dokumentów, kluczyków i samochodów.
Dzięki wytężonej pracy trafili do jednego z mieszkań na Pradze, gdzie odzyskali skradziony sprzęt elektroniczny, jak również audi. 20-letni Marcin O., 19-letni Michał M. i 21-letni Paweł D. trafili do policyjnego aresztu. Wkrótce cała piątka stanie przed sądem. Grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności.