Po służbie wspólnie z policjantami z drogówki zatrzymał kierowcę
24-letni kierowca volkswagena, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej, w wyniku pościgu został zatrzymany przez policjantów ruchu drogowego. W zatrzymaniu pomógł im funkcjonariusz z komisariatu na Przymorzu, który był w czasie wolnym od służby. Okazało się, że zatrzymany 24-latek nie miał uprawnień do kierowania, był poszukiwany, a w trakcie ucieczki wjechał w inne auto powodując kolizję drogową.
W poniedziałek, 09.05.br., wieczorem, na ul. Hynka w Gdańsku policjanci ruchu drogowego dali sygnał do zatrzymania kierowcy volkswagena passata. Mężczyzna nie zastosował się do sygnałów oraz poleceń funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli za nim w pościg. Na ul. Startowej rozpędzony samochód uderzył w zaparkowane auto, a jego kierowca wybiegł i dalej pieszo kontynuował ucieczkę. Znajdujący się niedaleko kierownik ogniwa patrolowo–interwencyjnego z komisariatu na Przymorzu, który w czasie wolnym od służby wracał z zakupów, widząc całą sytuację postanowił pomóc kolegom z drogówki i ruszył w pościg. Po krótkim pościgu wspólnie obezwładnili oni i zatrzymali 24-letniego kierowcę volkswagena.
Po sprawdzeniu danych zatrzymanego okazało się, że nie ma on żadnych uprawnień do kierowania, a ponadto jest poszukiwany przez policjantów z Przymorza. 24-letni gdańszczanin odpowie teraz przez sądem za spowodowanie kolizji, niezatrzymanie się do kontroli, a także kierowanie samochodem bez uprawnień. Za te wykroczenia grozi mu grzywna do 5 tys.
(KWP w Gdańsku / mw)