Sądeccy policjanci zatrzymali podpalacza
Sądeccy policjanci w pościgu zatrzymali mężczyznę, podejrzanego o podpalenie samochodu i uszkodzenie czterech innych. Dzięki szybkiej reakcji policjantów nie udało mu się uciec. Za uszkodzenie mienia 19-latkowi grozi nawet do 5 lat więzienia.
W sobotę, 6 maja, późnym wieczorem sądeccy policjanci udali się na Osiedle Szujskie w Nowym Sączu, gdzie według zgłoszenia miał palić się samochód. Gdy dotarli na miejsce zauważyli palącą się na parkingu toyotę. Ogień obejmował lewe przednie nadkole wraz z oponą i szybko się rozprzestrzeniał w kierunku wnętrza. Policjanci natychmiast zaczęli gasić ogień, tym bardziej, że pojazd znajdował się w bliskiej odległości od budynku wielorodzinnego.
Funkcjonariusze ugasili ogień na zewnątrz pojazdu, a Straż Pożarna, która chwilę później dotarła na miejsce zdarzenia, całkowicie ugasiła płonący samochód. W trakcie akcji gaśniczej, osoby postronne zgłosiły policjantom, że po drugiej stronie ulicy mężczyzna niszczy zaparkowane pojazdy. Na widok policjantów mężczyzna zaczął uciekać. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli za nim pościg i już po chwili go zatrzymali.
19-letni mieszkaniec Nowego Sącza, który podejrzany jest o podpalenie samochodu marki Toyota oraz uszkodzenie powłoki lakierniczej czterech innych pojazdów, usłyszał zarzut z art. 288 kk ( uszkodzenie mienia). Straty wstępnie oszacowano na łączną kwotę ponad 55 tys. zł.Za ten czyn grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci wnioskowali do prokuratora o zastosowanie wobec podejrzanego środków zapobiegawczych. Prokurator przychylił się do wniosku i zastosował wobec mężczyzny dozór policji i zakaz opuszczania kraju.
(KWP w Krakowie / ig)