Policjanci po służbie zatrzymali fałszywego pracownika socjalnego i pomogli kobiecie, która zasłabła za kierownicą
Policjant po służbie zatrzymał 40-letnią kobietę, która podając się za pracownika socjalnego próbowała okraść starsze małżeństwo. Funkcjonariusz przytrzymał kobietę, zadzwonił pod 997 i wezwał patrol policji. Podejrzana trafiła do policyjnego aresztu. Kryminalni sprawdzają, czy nie miała na swoim koncie innych, podobnych kradzieży w Elblągu. Policjantka ze sztumskiej komendy pomogła wczoraj kobiecie, który za kierownicą straciła przytomność. Funkcjonariuszka do przyjazdu karetki pogotowia udzielała jej pierwszej pomocy. Po przybyciu służb medycznych kobieta została przewieziona do szpitala.
Do zdarzenia doszło wczoraj, 10.05.2017 r., około godz. 14 na ul. Bażyńskiego w Elblągu. Policjant po służbie zauważył kobietę wybiegającą z klatki budynku, a za nią starszego mężczyznę, który wskazując na nią krzyczał, że go okradła. Funkcjonariusz zatrzymał kobietę i przytrzymał do czasu przyjazdu patrolu. W trakcie interwencji zatrzymana wyrzuciła z torebki dwie koperty. Jak się okazało, były w nich pieniądze, które wcześniej skradła z domu pokrzywdzonego.
Pokrzywdzony mężczyzna został przesłuchany i opowiedział przebieg całego zdarzenia.
Do jego mieszkania zapukały dwie kobiety, które podały się za pracownice opieki społecznej. Okazały, jak się później okazało, fałszywe legitymacje i weszły do środka. Zaczęły robić notatki. Pytały o dochody oraz sytuację zdrowotną. Po kilku minutach do mieszkania wszedł mężczyzna, który powiedział, że jest lekarzem i chciał przeprowadzić „badania”. Jak argumentowała oszustka, badania miały na celu ustalenie stanu zdrowia małżonków. Padły obietnice dodatkowych świadczeń z pomocy społecznej. W rezultacie w mieszkaniu zrobiło się zamieszanie, a podejrzana wykorzystała moment i zabrała z szafy koperty z oszczędnościami. Chwilę później wszyscy wybiegli.
Zatrzymana 40-latka to mieszkanka Częstochowy. Policjanci szukają pozostałych osób, które brały udział w tym procederze. Pokrzywdzone małżeństwo odzyskało pieniądze, a fałszywa pracownica socjalna trafiła do policyjnego aresztu. Okazało się, że była wcześniej wielokrotnie karana za kradzieże. Policjanci nie wykluczają, że to zorganizowana grupa, która jeździła po całej Polsce. Sprawa jest rozwojowa. Za kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.
***
Podczas powrotu do domu policjantka ze sztumskiej komendy zauważyła auto stojące w korku w okolicy Ronda Pod Dębami, przy którym przechodząca kobieta prosiła przechodniów o pomoc. Widząc całą sytuację funkcjonariuszka natychmiast ruszyła z pomocą. W samochodzie znajdowały się trzy osoby: nieprzytomna kierująca oraz dwójka dzieci. Widząca to natychmiast udzieliła mieszkance powiatu pomocy przedmedycznej oraz pokierowała dalszym przebiegiem akcji.
Okazało się, że siedząca za kierownicą opla kilkanaście dni wcześniej przebyła zawał serca. Policjantka zaopiekowała się kobietą oraz małym pasażerem do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Mieszkanka powiatu została przewieziona do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
(KWP w Olsztynie, KWP w Gdańsku / mw, ig)