Kradli "na wyrwę"
W ręce gdańskich patrolowców wpadło dwóch mężczyzn, którzy okradli 44-letniego przechodnia. Aleksander M. i Mateusz M. najpierw uważnie obserwowali otoczenie, czekając na dogodny moment. Wykorzystując chwilę nieuwagi, wyrwali mężczyźnie saszetkę z dokumentami. Nie cieszyli się długo swoim łupem, gdyż szybko zostali namierzeni przez patrolowców. Noc spędzili w policyjnej celi. Teraz odpowiedzą za swoje czyny.
Policjanci z referatu wywiadowczego gdańskiej komendy patrolowali wczoraj ul. Mickiewicza. W pewnym momencie zauważyli dwóch młodych mężczyzn. Ci bacznie obserwowali przechodniów. Kiedy po chwili policjanci powrócili w to samo miejsce młodzieńców już nie było. Do funkcjonariuszy podszedł zdenerwowany 44-letni przechodzień. Z jego relacji wynikało, że przed chwilą ktoś wyrwał mu z dłoni saszetkę z dokumentami. Nie potrafił szczegółowo opisać sprawców, wskazał jedynie drogę ich ucieczki.
Policjanci szybko namierzyli złodziei. Na widok patrolu mężczyźni rzucili się do ucieczki. Po krótkim pościgu zostali zatrzymani. Trafili do gdańskiej komendy. Dziś zostaną przesłuchani. Za kradzież 17-letniemu Aleksandrowi M. i 26-letniemu Mateuszowi M. grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.