Policjant po służbie pomógł kobiecie
Policjant z Szamotuł wracając ze służby pomógł zdesperowanej kobiecie, która najprawdopodobniej chciała odebrać sobie życie. Funkcjonariusz ściągnął kobietę z torów kolejowych.
Gdy w nocy z 4 na 5 czerwca br. policjant z Zespołu ds. Wykroczeń Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach (były dzielnicowy) wracał ze służby, natrafił na niecodzienną i dramatyczną sytuację. Na przejeździe kolejowym w Szamotułach zobaczył kobietę, która wtargnęła za zamknięte zapory kolejowe i weszła na tory w momencie gdy przez przejazd przejeżdżał pociąg osobowy. Kobieta zachowywała się irracjonalnie. Szczęśliwie nie doszło do tragedii, gdyż pociąg zdążył przejechać zanim kobieta weszła wprost pod jego koła. Od tragedii dzieliły ją centymetry.
Policjant nie pozostał obojętny na tę sytuację i ruszył z pomocą. Kobieta nie chciała zejść z torowiska, jednak funkcjonariusz siłą ściągnął ją z rejonu zamkniętego jeszcze przejazdu kolejowego. Mundurowy wiedział, że nie może pozostawić kobiety w takim stanie samej.
Funkcjonariuszowi pomocy udzielili dwaj inni mężczyźni, którzy widzieli całe zajście. Zachowanie kobiety było skrajnie nietypowe i niestabilne, więc funkcjonariusz natychmiast wezwał na miejsce policyjne wsparcie, a mundurowi za pośrednictwem dyżurnego pogotowie ratunkowe. Z uwagi na stan, kobieta została przekazana w ręce fachowców z opieki medycznej.
(KWP w Poznaniu)