Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

W czasie wolnym zatrzymali na gorącym uczynku złodzieja, sprawcę uszkodzenia ciała i samochodu

Data publikacji 26.06.2017

W dniu wolnym od pracy sierżant z wydziału wywiadowczo-patrolowego mokotowskiej Policji zatrzymał mężczyznę,który w jednej z galerii handlowych wynosił ze sklepu markową odzież. Uwagę funkcjonariusza przyciągnęło podejrzane zachowanie 26-latka. O swoich spostrzeżeniach powiadomił pracownika ochrony i wspólnie ujęli mężczyznę wychodzącego ze sklepu z torbą wypchaną kradzionymi rzeczami. Przemysław N. trafił w ręce mundurowych, a następnie do policyjnego aresztu. Również będąca poza służbą policjantka z komendy powiatowej w Tomaszowie Maz. zatrzymała na gorącym uczynku sprawcę uszkodzenia ciała. 45 letni mężczyzna zaatakował 68-letniego pokrzywdzonego. Także kierownik Posterunku Policji w Barwicach będąc po służbie wspólnie ze swoim kolegą zatrzymał 32-letniego sprawcę uszkodzenia samochodu.

W sobotę, 24.06.br., po południu, około godziny 15:00, policjant wybrał się na zakupy do jednego z domów towarowych na Mokotowie. W jednym ze sklepów odzieżowych zauważył podejrzanie zachowującego się mężczyznę. Brał on ubrania z wieszaków, wchodził kilka razy do szatni, a przy tym nerwowo się rozglądał. Ponadto funkcjonariusz rozpoznał w nim osobę, która była już wcześniej zatrzymywana za kradzieże sklepowe.

O swoich podejrzeniach wywiadowca poinformował pracownika ochrony sklepu. Wspólnie zaczęli z ukrycia obserwować podejrzanego. Po krótkim czasie 26-latek wyszedł ze sklepu. Policjant z ochroniarzem podeszli do niego. Przemysław N. na widok legitymacji służbowej bez dyskusji pokazał to, co ma w torbie i przyznał się do kradzieży.

Po kilku minutach funkcjonariusz przekazał 26-latka swoim umundurowanym kolegom. Podejrzany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a towar: 8 markowych t-shirtów różnych firm, spodni i kurtki wartych około 3500 zł wrócił na sklepowe półki.

Przemysław N. już usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

***

Do zdarzenia doszło w sobotę (24 czerwca)jednym ze sklepów z odzieżą. Klient oglądał rzeczy, wówczas do sklepu wszedł napastnik, który uderzył go, a następnie wybiegł z lokalu.

W tym czasie w sklepie była również tomaszowska policjantka, która widząc całe zajście wezwała służby ratunkowe i pobiegła za sprawcą. Agresor oddalał się w kierunku Placu Kościuszki. Policjantka pobiegła za nim. Mężczyzna początkowo wyrywał się, próbował uciekać, jednak funkcjonariuszka wykazała się dużą stanowczością i zatrzymała mężczyznę do czasu przyjazdu policyjnego radiowozu.

Podejrzany został przewieziony do komendy. W chwili popełnienia przestępstwa był trzeźwy. Usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała za co grozi mu kara do 5 lat więzienia. Był w przeszłości notowany za konflikty z prawem. Pokrzywdzony  został hospitalizowany. Jak ustalili policjanci napastnik nie znał swojej ofiary.

***

Do nietypowego zdarzenia doszło w piątek (23 czerwca) po godz. 22 na jednej z ulic w Szczecinku. Policjant będący po służbie spotkał się ze swoim kolegą, a z uwagi na silne opady deszczu i późną porę rozmowę mężczyźni kontynuowali w samochodzie. Ich konwersację przerwał jednak hałas i upadek mężczyzny na masce ich samochodu, w którem siedzieli. Nie zastanawiając się ujęli mężczyznę i wezwali patrol policji.

32-letni mieszkaniec Szczecinka będąc pod wpływem alkoholu chciał przebiec po dachu zaparkowanego pojazdu. Intensywne opady deszczu sprawiły, że mężczyzna nie zauważył, że w pojeździe ktoś siedzi a co więcej jego plany przebiegnięcia po samochodzie skończyły się upadkiem na masce samochodu. W wyniku tego zdarzenia mężczyzna zarysował powłokę lakierniczą pojazdu marki Opel Corsa a co więcej uszkodził również przednią szybę pojazdu.

Zatrzymany mieszkaniec Szczecinka swoje zachowanie tłumaczył wypitym alkoholem i prosił by go wypuszczono, bo przecież nikogo nie zabił. Przekazany patrolowi policji mężczyzna noc spędził w policyjnym pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Kiedy alkohol wyparował z organizmu mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia za co grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

(KSP, KWP w Łodzi, KWP w Szczecinie / mw, ig)

Powrót na górę strony