59-latek usłyszał zarzuty znieważenia na tle rasowym
Nawet do 3 lat pozbawienia wolności grozi 59-letniemu mężczyźnie zatrzymanemu przez sopockich policjantów w związku z podejrzeniem o znieważenie na tle rasowym 2,5-letniej dziewczynki. Podejrzany usłyszał już w tej sprawie zarzuty. Dzisiaj policjanci doprowadzą zatrzymanego do prokuratury z wnioskiem o zastosowaniu wobec niego dozoru.
Do zdarzenia doszło wczoraj, 25.06.br., około godziny 9.30. Wchodzącą do kościoła kobietę z dzieckiem na rękach zaczepił mężczyzna, który zabronił jej wejść do świątyni wskazując jako powód inny kolor skóry jej córeczki. Kobieta bojąc się o dziecko i nie chcąc prowokować mężczyzny wyszła z kościoła i poprosiła o pomoc policjantów. Zawiadomieni o zdarzeniu funkcjonariusze podjęli interwencję wobec mężczyzny. Człowiek ten nawet w rozmowie z policjantami cały czas koncentrował się na dziecku z uwagi na jego kolor skóry i powtarzał, że dziewczynka nie ma prawa wejść do kościoła.
Kiedy policjanci próbowali ustalić tożsamość mężczyzny, odmówił on podania swoich danych oraz okazania dokumentu tożsamości dopuszczając się tym samym wykroczenia. Ponadto mężczyzna nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy, odmówił podejścia do radiowozu pomimo uprzedzenia go o możliwości użycia wobec niego środków przymusu. Pomimo wielokrotnych wezwań, mężczyzna nie reagował, a w trakcie interwencji próbował uciec policjantom. Funkcjonariusze byli zmuszeni użyć wobec mężczyzny siły fizycznej i doprowadzić go do jednostki Policji. Podczas wykonywania czynności z zatrzymanym mężczyzną policjanci ustalili, że jest to 59- letni mieszkaniec jednej ze wsi w województwie łódzkim. Mężczyzna był trzeźwy.
Policjanci zatrzymali 59-latka w policyjnej celi, a zebrany materiał dowodowy pozwolił funkcjonariuszom przedstawić zatrzymanemu zarzuty znieważenia publicznego na tle rasowym. Za czyn, o który jest podejrzany, może mu grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Dzisiaj, 26.06.br. policjanci doprowadzą zatrzymanego do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec niego dozoru i zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej.
(KWP w Gdańsku / mw)