Zatrzymany podejrzany o oszustwa metodą "na córkę"
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie przy współpracy z funkcjonariuszami z wydziału kryminalnego sądeckiej komendy Policji zatrzymali 21-letniego mężczyznę podejrzewanego o współudział w oszustwie metodą „na córkę”. Tym razem ofiarami oszustwa na tzw. legendę padli starsi mieszkańcy Krakowa, Tarnowa, Nowego Sącza oraz Gorlic, od których przestępcy wyłudzili łącznie około 150 tys. złotych, znaczną sumę pieniędzy w obcych walutach oraz kosztowności. 21-latek za swoje czyny odpowie karnie.
29 czerwca br. w godzinach porannych w jednej z miejscowości w rejonie Nowego Sącza policjanci zatrzymali młodego mężczyznę. Zatrzymanie było efektem wzmożonych działań operacyjnych krakowskich i sądeckich funkcjonariuszy, którzy od dłuższego czasu rozpracowywali siatkę oszustów wyłudzających pieniądze metodą „na wnuczkę”. Modus operandi stosowany przez naciągaczy był nastepujący. Do starszych osób dzwoniła oszustka podając się za córkę lub wnuczkę. Informowała, że ma problemy finansowe i aktualnie jest w banku, a po pieniądze zgłosi się jej zaufany kolega. Tym „zaufanym kolegą”, który przyjeżdżał po odbiór gotówki oraz kosztowności był właśnie 21-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Następnie pieniądze i kosztowności mężczyzna przekazywał innym osobom zamieszanym w ten proceder. Grupa była szczególnie aktywna od 13 do 16 marca br., kiedy to na wymyśloną przez siebie legendę skutecznie naciągnęła cztery osoby. Jednym z pierwszych oszukanych był starszy mężczyzna z Nowego Sącza. Zatroskany ojciec, zaraz po tym jak odebrał telefon od oszustów chcąc pomóc córce przekazał „jej zaufanemu koledze” gotówkę oraz złotą, rodzinną biżuterię, tracąc w ten sposób ponad 30 tys. złotych.
Legendzie „na córkę” dali się zwieść także mieszkańcy Krakowa i Gorlic, którzy w ręce oszustów przekazali po 50 tys. złotych każde. Poszkodowana została również osoba mieszkająca w Tarnowie - od niej oszuści wyłudzili 30 tys. złotych, 8 tys. dolarów oraz około 8 tys. euro. Łącznie łupem złodziei padło około 150 tys. złotych, znaczna suma pieniędzy w obcych walutach oraz biżuteria.
21-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego usłyszał od policjantów zarzut oszustwa (art. 286 par. 1 kodeksu karnego), za które to przestępstwo grozi mu od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Wobec 21-latka prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju połączonego z zakazem wydania paszportu oraz poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. złotych.
Trwa dochodzenie zmierzające do zatrzymania wspólników zatrzymanego.
Funkcjonariusze radzą jak postąpić w takiej sytuacji, by nie dać się oszukać:
Musimy mieć świadomość, że wyobraźnia oszustów nie zna granic, a wykorzystują oni najczęściej zaufanie i "dobre serce" starszych osób. W trakcie rozmowy zazwyczaj proszą o pożyczkę i zaznaczają, że nie będą mogli sami odebrać pieniędzy, a zrobi to za nich ktoś inny, np. bliski przyjaciel czy zaufany kolega. Opisują bardzo trudną sytuację w której się znaleźli np. problemy finansowe, wypadek drogowy, operację ratującą im życie czy okazjonalne kupno samochodu, za który muszą zapłacić „od ręki” by nie stracić korzystnej dla nich okazji itp.
Każda osoba, która znajdzie się w podobnej sytuacji, powinna upewnić się czy faktycznie dzwonił ktoś z rodziny lub jej bliskich znajomych. Dlatego najlepiej zadzwonić na znany nam numer telefonu córki, krewnego czy wnuka (w zależności od tego na kogo powołuje się oszust) i upewnić się czy faktycznie znalazł się w trudnej sytuacji i potrzebuje pieniędzy. Wykonanie takiego telefonu pozwoli się uchronić przed utratą pieniędzy w przypadku próby ich wyłudzenia.
Pamiętajmy również by pod żadnym pozorem nie przekazywać pieniędzy osobom, których nie znamy. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższą jednostką Policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 997.
Ważne jest by taki apel, jak i sposób radzenia sobie w takich sytuacjach dotarły do jak najliczniejszej grupy osób starszych, dlatego policjanci apelują by przekazać taką informację członkom naszych rodzin czy sąsiadom. Im więcej seniorów będzie miało świadomość jak wygląda schemat wyłudzania pieniędzy metodami "na krewnego" czy "na policjanta", tym mniej z nich straci oszczędności niejednokrotnie swojego życia.
(KWP w Krakowie/ mw)