Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pies Maniek pomógł w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny

Data publikacji 07.07.2017

Policyjny pies Maniek służący na co dzień w Komisariacie Wodnym Policji w Poznaniu po raz kolejny udowodnił, że jego nos jest niezawodny. Specjalizujący się w poszukiwaniach zwłok labrador 4 lipca odnalazł ciało zaginionego mężczyzny. Poznańskich funkcjonariuszy o pomoc w poszukiwaniach poprosili koledzy z komendy Policji w Koszalinie.

3 lipca policjanci z poznańskiego Komisariatu Wodnego Policji zostali poproszeni o pomoc w poszukiwaniach zaginionego mężczyzny. Poszukiwany przez koszalińskich funkcjonariuszy 62-latek ostatni raz widziany był 3 czerwca w pobliżu miejsca swojego zamieszkania. Po upływie miesiąca od dnia zaginięcia policjanci musieli wziąć pod uwagę fakt, że 62-latek najprawdopodobniej nie żyje. Teren, na którym mogło znajdować się ciało zaginionego to hektary liściastych lasów, bagien i mokradeł, dlatego pomoc psa mogła okazać się najlepszym rozwiązaniem.

W poznańskim komisariacie wodnym służy patrol, który nie raz uczestniczył w podobnych działaniach - st. asp. Jakub Wojtkowiak oraz labrador Maniek – pies wyspecjalizowany do wyszukiwania zapachu zwłok z wody i lądu. To oni pojechali pomóc kolegom z Koszalina. Na miejscu po około godzinie pies zasygnalizował odnalezienie zwłok zaginionego mężczyzny. Ciało znajdowało się na trudno dostępnym terenie bagien.

To nie pierwszy raz kiedy nos psa Mańka pomógł w zlokalizowaniu poszukiwanych zwłok. Tylko w tym roku było 5 takich przypadków na terenie całej Polski. 8,5-letni labrador Maniek jest jednym z 15 psów służących w Polskiej Policji, wyspecjalizowanych do wyszukiwania zapachu zwłok. Jego nos nigdy nie zwiódł funkcjonariuszy. Na sukcesy czworonoga składa się przede wszystkich wielomiesięczne profesjonalne wyszkolenie przeprowadzone w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach, a także regularne doskonalenie się i retresura prowadzona przez przewodnika.

Przewodnik Mańka - st. asp. Jakub Wojtkowiak jest obecnie najbardziej doświadczonym przewodnikiem psa służbowego wyspecjalizowanego do wyszukiwania zwłok. Podczas 16 lat pracy z czworonożnymi partnerami wielokrotnie, na terenie całego kraju odnajdował zwłoki osób zaginionych oraz ofiar zabójstw. Zdarzyło się, że szkolony przez niego pies wskazał miejsce, w którym ciało było przez pewien czas jedynie przechowywane. Informacja ta okazała się kluczowa w rozwiązaniu zagadki zabójstwa sprzed kilku lat.

Znalezienie zwłok, a tym samym potwierdzenie czyjejś śmierci zawsze idzie w parze ze smutkiem i żałobą bliskich. Często zdarza się jednak, że ci – wdzięczni za możliwość przeprowadzenia godnego pochówku członka rodziny – osobiście lub za pośrednictwem przełożonych dziękują policjantowi i jego towarzyszowi za pomoc i zaangażowanie.

(KWP w Poznaniu / ig)

Powrót na górę strony