Pomoc przyszła na czas
Gdyby nie pomoc włodawskiego stermotorzysty, wczorajszy wypad kajakiem na Jeziorze Białym dla dwóch mieszkańców Anglii mógł zakończyć się tragicznie. Kiedy policjant zauważył na środku jeziora znajdujące się w wodzie osoby natychmiast tam podpłynął i pomógł im się wydostać. Okazało, że mężczyźni byli już kompletnie wyczerpani i nie mogli poradzić sobie z zalanym sprzętem. Również policjanci z ogniwa wodnego w Turawie wspólnie z ratownikami uratowali załogę łodzi żaglowej, która wywróciła się na Jeziorze Turawskim. Wysoka fala utrudniała im dopłynięcie do brzegu. Funkcjonariusze wyciągnęli 77-latka i 16-latkę zziębniętych i wycieńczonych z wody. Ratunek nadszedł w ostatniej chwili. Apelujemy o rozwagę podczas korzystania z kąpieli i ostrożność podczas pływania sprzętem wodnym.
Przez cały sezon letni nad Jez. Białym pełni służbę patrol wodny Policji, który ma za zadanie dbać o bezpieczeństwo i porządek na terenie akwenu wodnego. Policjanci zwracają szczególną uwagę na osoby kąpiące się i kontrolują osoby pływające na różnego rodzaju sprzętach wodnych.
Wczoraj ok. 15:40 sierż. szt. Mariusz Musialik zauważył na środku Jez. Białego znajdujące się w wodzie osoby. Po dopłynięciu okazało się, że dwóm mężczyznom jakiś czas temu wywrócił się kajak, a oni sami wpadli do wody. Mężczyzni byli już bardzo wyczerpani i nie mogli sobie poradzić z zalanym sprzętem. Policjant podjął akcję ratunkową wobec dwóch mieszkańców Anglii, wyciągając 21-letniego obywatela Polski i 22-letniego obywatela Anglii na pokład łodzi. Następnie funkcjonariusz pomógł wylać wodę z kajaka, tak żeby mężczyzni mogli bezpiecznie dotrzeć do brzegu. Niewątpliwie gdyby pomoc nie przyszła w porę, ten wypad kajakiem mógł zakończyć się tragicznie.
Wczoraj policjant z patrolu wodnego interweniował także wobec osób, które zdecydowały się na pływanie rowerkiem wodnym pod działaniem alkoholu. Osoby te, dwóch mieszkańców gm. Wiśniew zostały za to ukarane mandatami karnymi.
Policjanci nadal apelują o rozsądek i rozwagę podczas korzystania z kąpieli wodnych. Bądźmy ostrożni i zawsze zakładajmy kapoki. Pamiętajmy także, żeby pod żadnym pozorem nie wchodzić do wody pod działaniem alkoholu, bo to może grozić niebezpieczeństwem.
***
10 lipca wieczorem, dyżurny Komisariatu Policji w Ozimku otrzymał zgłoszenie, że na Jeziorze Dużym w Turawie, dryfuje wywrócona do góry dnem łódka. Natychmiast we wskazane miejsce został skierowany policyjny patrol wodny. W poszukiwania zaangażowali się także powiadomieni przez dyżurnego ratownicy WOPR.
Policyjni wodniacy razem z ratownikami zauważyli wywróconą łódź kilkadziesiąt metrów od brzegu. W wodzie znajdowały się dwie osoby. Fala była wysoka, a „rozbitkowie” nie potrafili samodzielnie dopłynąć do brzegu, ani wejść na pokład. Funkcjonariusze wyciągnęli ich z wody i udzielili niezbędnej pomocy.
Okazało się, że ratunek nadszedł w ostatniej chwili. 77-letni mężczyzna i 16-letnia dziewczyna byli wyziębieni i wycieńczeni. Policjanci ustalili, że sterowana przez nich łódka wywróciła się w wyniku silnego podmuchu wiatru.
Funkcjonariusze z ogniwa wodnego zwracają uwagę, że obie uratowane osoby miały niezbędne patenty i były trzeźwe. Czasami jednak w starciu z żywiołem jakim jest woda, to za mało. Zawsze warto upewnić się, czy na dzień rejsu nie przewiduje się niekorzystnych warunków atmosferycznych.
(KWP w Lublinie, KWP w Opolu / ig)