Szczęśliwy finał poszukiwań
Policjanci z Opoczna na terenie powiatu rawskiego odnaleźli zaginionego 28 latka. Poszukiwania mężczyzny trwały kilkanaście godzin. Również policjanci białostockiej patrolówki, dzięki pomocy pracowników miejskiego monitoringu, odnaleźli w nocy zaginioną mieszkankę Augustowa. Już po niespełna 3 godzinach od momentu zgłoszenia zaginięcia seniorki, funkcjonariusze zauważyli kobietę w centrum miasta. Bezpieczną 88-latkę policjanci przekazali rodzinie.
Opoczyńscy policjanci o zaginięciu 28 latka zostali powiadomieni w poniedziałek 10 lipca o godzinie 11.30. Z otrzymanych informacji wynikało, że mężczyzna na co dzień mieskzaniec województwa mazowieckiego, pracował przy montażu gazociągu przy drodze krajowej K12 w miejscowości Kozenin w powiecie opoczyńskim. 10 lipca rano stawił się do pracy, po czym przed południem zabrał swoje rzeczy i udał się w kierunku pobliskich lasów. Policjanci ustalili także, że 28 latek może znajdować się w złym stanie emocjonalnym, co może bezpośrednio zagrażać jego życiu. W związku z tym dla całej jednostki policji został ogłoszony alarm. Do pomocy w poszukiwaniu mężczyzny jak zawsze w takich przypadkach zostali zaangażowani strażacy z Państwowej Straży Pożarnej jak i jednostek OSP. Łącznie mężczyzny szukało ponad 180 osób. Policjanci przeszukiwali rozległe tereny leśne ale także prowadzili inne ustalenia, które wykazały, że 28 latek przemieszcza się na teren powiatu tomaszowskiego, a następnie rawskiego.
Po całej nocy poszukiwań, dziś nad ranem (11 lipca) policjanci z Wydziału Kryminalnego opoczyńskiej policji, na terenie powiatu rawskiego odnaleźli zaginionego. Ponieważ 28-latek całą noc spędził w lesie podjęto decyzję o tym, aby mężczyznę przebadał lekarz. Meżczyźnie nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.
Opoczyńscy policjanci dziękują wszystkim strażakom zaangażowanym w poszukiwania.
***
Do Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, wczoraj około godziny 22.30, przyszła kobieta, która zgłosiła zaginięcie swojej babci. Policjanci w rozmowie z 33-latką ustalili, że 88-letnia mieszkanka Augustowa wyjechała z samego rana do Białegostoku w celu odwiedzenia grobów swoich bliskich. Na jednym z białostockich cmentarzy miała pojawić się około godziny 7 rano. Niestety, do godziny 15 rodzina seniorki nie miała z nią jakiegokolwiek kontaktu. Zaniepokojeni sytuacją bliscy kobiety zaczęli ją szukać w białostockich szpitalach, a także na dworcach. Wnuczka zaginionej pytała również korporacje taksówkarskie, czy przypadkiem w rejonie ich pracy nie pojawiła się zaginiona 88-latka.
Po wielu godzinach rodzinnych poszukiwań, niestety bezskutecznych, wnuczka zaginionej zwróciła się z prośbą o pomoc do białostockiej Policji. Funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku natychmiast przystąpili do działania sprawdzając m.in. białostockie parki, skwery, miejsca kultu religijnego. Przełom w poszukiwaniach mieszkanki Augustowa nastąpił w nocy, około godziny 1.15. Mundurowi, już po niespełna 20 minutach od momentu pozyskania cennych informacji od pracowników Centrum Monitoringu Wizyjnego miasta Białystok, zauważyli w centrum miasta spacerującą 88-latkę.
Bezpieczną seniorkę funkcjonariusze przekazali rodzinie.
(KWP w Łodzi, KWP w Białymstoku / ig)