Policjanci udzielili pomocy potrzebującym
Legniccy policjanci jadąc do służby zauważyli stojący na środku skrzyżowania samochód, który blokował ruch. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie ruszał się, a jego stan zdrowia wymagał natychmiastowej pomocy. Funkcjonariusze wezwali karetkę, udzielającej jednocześnie mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Mężczyzna w poważnym stanie trafił do szpitala. Świnoujski dzielnicowy wspólnie z policjantem ze szczecińskiego Oddziału Prewencji Policji uratowali mężczyznę, którego życie było zagrożone. Szybka i zdecydowana reakcja funkcjonariuszy sprawiły, że 60-letni mężczyzna trafił do szpitala, gdzie został otoczony specjalistyczną opieką lekarską. Nowosolscy policjanci wspólnie z kierowcami i medykami reanimowali mężczyznę, który zasłabł w czasie jazdy samochodem.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Legnicy jadąc do pracy, na ulicy Iwaszkiewicza zauważyli pojazd marki Audi, który stał na środku skrzyżowania. Za kierownicą siedział nieruchomo mężczyzna. Kiedy funkcjonariusze podeszli do samochodu zobaczyli, że mężczyzna siedzi nieruchomo i patrzy przed siebie. Po otworzeniu drzwi i próbie rozmowy z kierowcą okazało się, że jego mowa jest bardzo bełkotliwa i nie jest w stanie samodzielnie się poruszać.
Od mężczyzny nie było czuć alkoholu, dlatego policjanci natychmiast domyślili się, że powodem takiego zachowania mogą być problemy zdrowotne. Jeden z funkcjonariuszy zaczął udzielać mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej, natomiast drugi powiadomił pogotowie ratunkowe, które już po chwili było na miejscu.
54-latek w poważnym stanie został przewieziony do szpitala, gdzie trafił od razu na oddział neurochirurgiczny. Na szczęście jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Mężczyzna jest pod opieką lekarzy, jednakże gdyby nie szybka reakcja policjantów sytuacja mogłaby skończyć się tragicznie.
Jak wynika z zapisu monitoringu miejskiego, mężczyzna siedział w samochodzie kilkanaście minut i pomimo tego, że w tym czasie wiele innych samochodów objeżdżało blokujący skrzyżowanie pojazd, żaden z kierujących nie zareagował. Dopiero jadący do pracy policjanci zatrzymali się i zainteresowali kierującym, udzielając mu pomocy.
***
W środę przed godziną 21.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Świnoujściu został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do którego miało dojść na terenie Terminala Promowego. Na interwencję został skierowany dzielnicowy rejonu mł. asp. Jarosław Grabowski wspólnie z policjantem szczecińskiego Oddziału Prewencji Policji post. Jakubem Sobolewskim.
Na miejscu zdarzenia okazało się, że kierujący samochodem ciężarowym, wjeżdżając na prom do Szwecji, uszkodził wiatę oraz barierę ochronną przy bramach wjazdowych. Policjanci wylegitymowali siedzącego za kierownicą mężczyznę i przebadali na zawartość alkoholu. Badanie wykazało stan trzeźwości, jednak rozmawiając z 60-letnim mieszkańcem województwa kujawsko-pomorskiego stróże prawa zwrócili uwagę na jego nietypowe zachowanie. 60-latek stwarzał wrażenie osoby zagubionej, twierdził, że nie pamięta swoich danych personalnych, tłumaczył, że przewozi autobusem ludzi, choć przewoził ładunek tirem. Policjanci postanowili nie bagatelizować sprawy i w związku z niepokojącym zachowaniem mężczyzny wezwali na miejsce ambulans, by jego stan zdrowia ocenił lekarz.
Decyzja policjantów okazała się bardzo słuszna. Przybyły na miejsce lekarz Pogotowia Ratunkowego stwierdził podejrzenie udaru mózgu, w związku z czym 60-latka natychmiast przetransportowano do szpitala, gdzie została mu udzielona szybka i niezbędna pomoc medyczna.
Dzięki natychmiastowej reakcji i pomocy policjantów mężczyźnie nie zagraża już niebezpieczeństwo.
***
W środę, 26.07.br., policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli otrzymali informację od dyżurnego, że na drodze nr 315 zasłabł kierowca volkswagena. Sierż. Dariusz Rurarz i st. post. Daniel Zatwarnicki niezwłocznie pojechali we wskazane miejsce. Dojeżdżając zauważyli osoby, które udzielały pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie. Reanimowany 48-latek nie reagował, nie dawał oznak życia i nie oddychał. Z relacji żony, która z nim podróżowała wynikało, że mąż w pewnym momencie źle się poczuł i zasłabł. Kobieta zatrzymała przypadkowe auto, z którego kierowca i pasażerowie wyciągnęli mężczyznę z samochodu na pobocze i zaczęli udzielać mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Również lekarz, który przejeżdżał nieopodal, zatrzymał się, aby ratować życie 48-latka. Po krótkim czasie na miejsce przyjechało pogotowie ratunkowe. Ratownicy medyczni na przemian z policjantami wspólnie przez ponad godzinę prowadzili walkę o życie mężczyzny prowadząc reanimację i starając się przywrócić czynności życiowe mieszkańca Zielonej Góry. Mundurowi zabezpieczali także ruch na drodze, aby nie doszło do zdarzenia, gdyż auto poszkodowanego zostało na drodze. Reanimowany mężczyzna został przewieziony do szpitala w Nowej Soli. Godzinna walka została wygrana - jego serce zaczęło pracować.
Dzięki szybko udzielonej pierwszej pomocy przedmedycznej, współpracujących służb ratunkowych oraz wzorowej reakcji kierowców i pasażerów, którzy zatrzymali się, aby udzielić pomocy, życie człowieka zostało uratowane. Po raz kolejny nowosolskie służby udowodniły, że są gotowe nieść pomoc niemalże w każdej sytuacji, a życie ludzkie jest dla nich dobrem najważniejszym.
(KWP we Wrocławiu / KWP w Szczecinie / KWP w Gorzowie/ mw / kp)
Film Legniccy policjanci udzielili pomocy mężczyźnie
Pobierz plik Legniccy policjanci udzielili pomocy mężczyźnie (format mp4 - rozmiar 4.66 MB)