Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Zabójca matki i syna zatrzymany

Data publikacji 04.02.2008

23-letniego mężczyznę podejrzewanego o zabójstwo 42-letniej Iwony G. i jej 18-letniego syna zatrzymali policjanci z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw. Mężczyźnie zostanie prawdopodobnie postawiony zarzut podwójnego zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

W niedzielny poranek policjanci z Legionowa zostali powiadomieni przez rodziców i córkę Iwony G. o tym, że od kilku dni nie mają z nią kontaktu. Ani ona, ani jej syn nie odbierają telefonu. Drzwi ich mieszkania są zamknięte. Gdy podczas kolejnych prób nawiązania kontaktu, telefon odebrał jakiś mężczyzna, usłyszeli, że "zabił ich z miłości i przeprasza". Rodzina natychmiast o wszystkim opowiedzieła policjantom.

Na miejsce skierowano patrol Policji. W związku z tym, że drzwi do lokalu przy ul. Hetmańskiej były zamknięte, o pomoc poproszono straż pożarną. Niestety, gdy policjanci weszli do środka, w łazience znaleźli zwłoki matki i syna. Lekarz wstępnie określił, ze zgon nastąpił kilka dni wcześniej, a przyczyną było najprawdopodobniej uduszenie.

O sprawie natychmiast powiadomiono funkcjonariuszy z wydziału dw. z terrorem kryminalnym i zabójstw KSP. W obecności prokuratora przeprowadzono oględziny, przesłuchano świadków. Nieprzerwanie przez cały dzień i noc, policjanci ustalali krąg osób mogących mieć związek z zabójstwem. 12 godzin później zatrzymali 23-letniego Jana A. z Piastowa.

Jak ustalili prowadzący postępowanie, mężczyzna od jesieni ubiegłego roku przyjaźnił się z kobietą. Gdy ta zerwała z nim, nie mógł się z tym pogodzić. Mężczyzna przyznał się do zabójstwa konkubiny i jej syna. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, najpierw zabił kobietę, a gdy przyszedł do domu jej syn, zabił także i jego. Policjantom tłumaczył, że przyznał się do zabójstwa przez telefon, bo chciał, żeby "ktoś ich pochował". Wszystko wskazuje na to, że po dokonanej zbrodni wrócił do swojego domu i przez następne dni zachowywał się tak, jakby nic się nie stało.

Zatrzymanego mężczyznę przewieziono do prokuratury w Legionowie. Tam zostanie mu prawdopodobnie postawiony zarzut podwójnego zabójstwa. Grozi mu za to nawet dożywocie.
Powrót na górę strony