Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szczęśliwy finał poszukiwań

Data publikacji 01.08.2017

Ponad 12 godzin trwały poszukiwania mężczyzny, który całą noc spędził na mokradłach na terenie Wawra. Podjęta przez policjantów z miejscowego komisariatu akcja poszukiwawcza zakończyła się sukcesem. Dzięki determinacji, zaangażowaniu wielu funkcjonariuszy i strażaków, przy wsparciu policyjnego śmigłowca i psów ratowniczych 64-latek został odnaleziony. Wczoraj wieczorem ponad 20 funkcjonariuszy poszukiwało 64-letniej kielczanki, która po wejściu do lasu w podkieleckiej Mójczy straciła orientację i nie potrafiła odnaleźć drogi powrotnej. Po dwóch godzinach poszukiwań mundurowi z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach odnaleźli seniorkę, której udzielili pomocy oraz przekazali pod opiekę lekarzy.

W piątek ok. godz. 22:30 na Policję zadzwonił mężczyzna, który poprosił o pomoc. Powiedział, że znajduje się na podmokłym terenie w okolicach ulic Marsa, Grochowskiej i Ostrobramskiej i nie jest w stanie samodzielnie się stamtąd wydostać. Policjanci z komisariatu w Wawrze natychmiast pospieszyli na ratunek. Miejsce, gdzie najprawdopodobniej miał przebywać wzywający pomocy, okazało się trudno dostępne, zalesione i bagniste. Pora nocna również utrudniała działania policyjne.

Potrzebne było wsparcie. Do poszukiwań dołączyli funkcjonariusze z Pragi Południe, oddziałów prewencji w Piasecznie a także strażacy z psami ratowniczymi. Ok. godz. 5:30 kontakt telefoniczny z zaginionym urwał się. Działania poszukiwawcze nabrały wówczas jeszcze większej dynamiki. Czas mijał, ale zaangażowanie osób biorących udział w działaniach nie malało. Teren poszukiwań zawężał się.

Jako wsparcia do działań prowadzonych na ziemi użyto policyjnego helikoptera. Załoga śmigłowca pokierowana przez policjantów z Wawra, którzy od samego początku byli zaangażowani w poszukiwania, zlokalizowała mężczyznę. Całonocne działania zakończyły się sukcesem. Odnalezionego mężczyznę, wyczerpanego i z licznymi śladami zadrapań, przetransportowano w bezpieczne miejsce, gdzie zajęli się nim ratownicy pogotowia.

Determinacja, zaangażowanie oraz samodyscyplina wielu funkcjonariuszy i strażaków została nagrodzona. Mężczyzna jest bezpieczny.

***

Wczoraj przed godziną 21.00 dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kielcach odebrał telefon do jednej z mieszkanek Kielc. Kobieta powiadomiła funkcjonariuszy, iż chwilę wcześniej rozmawiała z 64-letnią znajomą, która weszła do lasu w podkieleckiej Mójczy i teraz nie może znaleźć drogi powrotnej. Natychmiast na miejsce zostali skierowani stróże prawa z miejscowej jednostki oraz z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach.

Policjanci prowadzący poszukiwania nawiązali kontakt telefoniczny z seniorką, lecz ta nie potrafiła wskazać miejsca, w którym się znajduję. Natomiast przekazała, że jest wycieńczona i nie ma siły wstać. Gdy kolejny raz policjant dopytywał co kobieta widziała idąc lasem, ta zaczęła opisywać poszczególne elementy krajobrazu. Wtedy mundurowi nawiązali kontakt z jednym z mieszkańców Mójczy, który dobrze znał pobliski rejon.

Ostatecznie po dwóch godzinach intensywnych poszukiwań mundurowi odnaleźli, leżącą w zaroślach wyczerpaną 64-latkę. Policjanci udzielili jej niezbędnej pomocy, przenieśli do radiowozu, a następnie przetransportowali do drogi, gdzie oczekiwał zespół karetki pogotowia.

Dzięki zaangażowaniu funkcjonariuszy kobieta trafiła pod opiekę lekarzy i jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

(KSP / KWP w Kielcach / kp)

 

  • Policyjne poszukiwania 64-latka
    policyjne poszukiwania 64-latka
  • Policyjne poszukiwania 64-latka
    policyjne poszukiwania 64-latka
  • odnalezienie 64-letniej kielczanki
    odnalezienie 64-letniej kielczanki
Powrót na górę strony