Policjanci odnaleźli zaginionego 66-latka
Po blisko trzech godzinach poszukiwań odnaleziono 66-letniego mieszkańca Warszawy. Mężczyzna zabłądził podczas grzybobrania i krążył po okolicy przez dziewięć godzin. Policjanci udzielili mu pomocy i przekazali go rodzinie.
Wczoraj, 3 sierpnia br., około godz. 19:40 oficer dyżurny lidzbarskiej policji został poinformowany o zaginięciu 66-latka. Około 15:00 mężczyzna wyszedł na grzyby z letniego domku w okolicach Kochanówki (gm. Lidzbark Warmiński) i nie powrócił. Z uwagi na czas, jaki upłynął od wyjścia mężczyzny oraz zapadający zmrok, policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania.
Do akcji zaangażowano nie tylko policyjne patrole zmotoryzowane, lecz także inne służby: Państwową Straż Pożarną z Lidzbarku Warmińskiego oraz Straż Leśną i leśniczych z Nadleśnictwa Wichrowo. W poszukiwaniu pomagał także olsztyński PCK, sołtys Kochanówki oraz mieszkańcy okolicznych wsi. W gotowości do działań była również kętrzyńska Straż Graniczna z dronem oraz żołnierze z 9. pułku rozpoznawczego.
Policjanci wraz z innymi służbami i zebranymi ludźmi przeszukiwali okoliczne drogi, kompleksy leśne i miejsca, w których mógł schronić się zaginiony. Na bieżąco sprawdzano wszystkie sygnały. O godz. 22:40 mężczyzna został szczęśliwie odnaleziony przez patrol ruchu drogowego w miejscowości Kierz. Zdezorientowany przeszedł kilka kilometrów od miejsca zamieszkania. Zmęczonemu 66-latkowi udzielono pomocy i przekazano go pod opiekę rodziny.
Policjanci apelują, aby wychodząc samotnie do lasu zabierać ze sobą telefon komórkowy, który w przypadku zagrożenia umożliwi szybkie wezwanie pomocy. Podczas takiego spaceru należy unikać nieznanych miejsc. Pamiętajmy, że wygląd lasu jest zmienny - znane miejsce po kilku latach może wyglądać zupełnie inaczej. W przypadku nieznajomości terenu nie należy oddalać się od dróg lub innych stałych punktów orientacyjnych.
(KWP w Olsztynie / mk)