Policjanci po służbie pomogli ugasić pożar, zatrzymali nietrzeźwych kierujących i poszukiwanego
Policjant z Ogniwa Patrolowo–Interwencyjnego KPP w Limanowej, będący poza służbą, podróżując swoim samochodem zauważył pożar. Bez chwili wahania pospieszył z pomocą i go ugasił. Również mieszkający na terenie Gminy Kęty policjant z KPP w Wadowicach, w czasie wolnym od służby, błyskawicznie podjął interwencję i wyeliminował z ruchu drogowego nietrzeźwego rowerzystę. Także miechowski policjant i funkcjonariusz z Oddziałów Prewencji Policji z Katowic w czasie wolnym od służby zatrzymali nietrzeźwych kierujących. Z kolei dwóch tyskich funkcjonariuszy w drodze na służbę rozpoznało mężczyznę, który był poszukiwany celem doprowadzenia do aresztu śledczego.
We wtorek, 8 sierpnia br. sierż. sztab. Wojciech Ryś przejeżdżając swoim prywatnym samochodem w miejscowości Pasierbiec zauważył płonący budynek. Straż pożarna jeszcze nie dotarła na miejsce pożaru, więc policjant bez chwili wahania natychmiast pośpieszył z pomocą. Sytuacja była niebezpieczna, ponieważ obok znajdował się dom mieszkalny. Policjant upewnił się, że w środku płonącego budynku nikogo nie ma i pomógł mieszkańcom w gaszeniu pożaru.
Po udanej akcji ratowniczej policjant został zabrany przez karetkę do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Na szczęście nie doznał poważnych obrażeń.
***
Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 17, kiedy policjant jadąc swoim samochodem ulicą Jana Kantego w Kętach, zauważył jadącego slalomem rowerzystę, którego omijali inni kierujący. Funkcjonariusz natychmiast domyślił się, że powodem takiego stylu jazdy jest stan nietrzeźwości. Funkcjonariusz zatrzymał rowerzystę i powiadomił kęckich policjantów, którzy przejęli nietrzeźwego. 50-letni mieszkaniec Kęt trafił do Komisariatu Policji, gdzie przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało 2,43 promila alkoholu w organizmie.
St. post., który szybko i sprawnie zareagował na zagrożenie stworzone przez nietrzeźwego rowerzystę na co dzień służbę pełni w ogniwie patrolowo – interwencyjnym Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach. W Policji służy dopiero od 14 miesięcy.
***
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Książ Wielki. Dyżurny miechowskiej jednostki będąc po służbie przebywał we wsi Boczkowice. Tam zauważył nietrzeźwego mężczyznę, który wsiadł na rower i wyjechał na drogę publiczną. Nie zwlekając ani chwili policjant podjął interwencję, dzięki której nietrzeźwy amator jednośladu nie pojechał zbyt daleko.
Funkcjonariusz uniemożliwił rowerzyście jazdę i wezwał patrol Policji. Funkcjonariusze poddali 50-letniego rowerzystę badaniu, które wykazało ponad 2 promile alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu.
Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. To nie pierwszy raz kiedy ten miechowski dyżurny zapobiegł nieszczęściu podejmując interwencję poza służbą. Kilka lat temu w pobliżu miejsca swojego zamieszkania zatrzymał mężczyznę, który będąc pod silnym wpływem alkoholu prowadził samochód osobowy.
***
W niedzielę, 6 sierpnia br., około godziny 20.30, w Myszkowie na ul. Słowackiego wracający do domu policjant z Oddziałów Prewencji Policji z Katowic zauważył mężczyznę, który zataczając się podszedł do zaparkowanego volkswagena passata, a następnie usiadł za kierownicą i odjechał w kierunku ulicy Plac Dworcowy. Mundurowy podejrzewając, że mężczyzna może być pijany, postanowił pojechać za nim. Kierowca passata wykonywał niekontrolowane manewry za kierownicą. Jadąc stwarzał poważne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Policjant wyprzedził go swoim samochodem i chwilę później na ulicy Jana Pawła II zatrzymał. Od kierującego czuć było wyraźną woń alkoholu. 38-latek został przekazany w ręce policjantów z myszkowskiej drogówki. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie 3,5 promila alkoholu.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Stracił już prawo jazdy. Za jazdę „na podwójnym gazie” grozi mu teraz do 2 lat za kratami.
***
Wczoraj, 09.08.br., dwóch policjantów tyskiej komendy rozpoczęło służbę jeszcze przed włożeniem munduru. Jadąc do komendy zauważyli, że na przystanku siedzi mężczyzna, który wyglądem zewnętrznym przypomina osobę poszukiwaną. Policjanci postanowili sprawdzić swoje podejrzenia i podeszli do mężczyzny. Okazało się, że mieli rację. Ich czujność sprawiła, że zatrzymali 32-latka poszukiwanego celem doprowadzenia do aresztu śledczego w związku z odbyciem kary pozbawienia wolności. Mężczyzna był poszukiwany od marca tego roku za popełnione przestępstwo kradzieży z włamaniem.
Ta sytuacja dowodzi, że policjanci są czujni przez cały czas, nie tylko w godzinach pełnienia służby. Znakomite rozpoznanie co do osób, które mają konflikt z prawem, to często klucz do efektywnej pracy mundurowych.
(KWP w Krakowie / KWP w Katowicach/ ig/ mw)