Kolejna duża plantacja marihuany zlikwidowana
Policjanci zlikwidowali kolejną dużą plantację marihuany. Prowadzili ją dwaj mieszkańcy jednej z podoświęcimskich miejscowości. Mundurowi zabezpieczyli ponad 300 krzewów konopi, specjalistyczny sprzęt, a także przejęli gotowy do sprzedaży susz roślinny. Szacowana wartość narkotyków to 200 tys. zł. Zatrzymanym grozi kara do 8 lat więzienia.
Funkcjonariusze z Oświęcimia zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej podejrzewali, że na terenie jednej z miejscowości w pobliżu Oświęcimia dwaj mężczyźni wspólnie prowadzą uprawę marihuany. Policjanci przeszukali więc tereny przyległe do posesji jednego z podejrzanych. Ujawnili tam schowane w zaroślach ponad 200 krzewów konopi indyjskich w różnym stadium rozwoju. Z kolei w trakcie przeszukania domu, mundurowi znaleźli w jednym z pokojów 100 młodych sadzonek konopi indyjskich. Rośliny znajdowały się w specjalnie przygotowanej szafie wyposażonej w profesjonalną aparaturę wspomagającą wegetację.
Kolejne dowody świadczące o tym, że podejrzani przygotowywali się do wprowadzenia na czarny rynek większej ilości marihuany, funkcjonariusze znaleźli w toku dalszego przeszukania. Ujawniono dwa worki foliowe pełne gotowego już suszu. Obaj plantatorzy zostali zatrzymani.
Policjanci oszacowali, że z zabezpieczonego suszu oraz roślin 19 i 24-latek mogli uzyskać około 8 tysięcy porcji narkotyku o szacowanej wartości ponad 200 tysięcy złotych. Dzięki zatrzymaniu plantatorów i zabezpieczeniu ich towaru, funkcjonariusze nie dopuścili, aby narkotyki trafiły do obrotu.
Za posiadanie narkotyków i uprawę konopi indyjskich mężczyznom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Krakowie / mk)