Policjanci z Michałowa uratowali kajakarzy
Funkcjonariusze z Michałowa pomogli kobiecie i mężczyźnie, których kajak wywrócił się na zalewie Siemianówka. 41-latka nie potrafiła pływać. Dzięki sprawnemu działaniu policjantów nie doszło do tragedii.
Policjanci z posterunku w Michałowie w minioną sobotę, 12 sierpnia br., patrolowali zalew Siemianówka. Około 15:00 w rejonie plaży Rudnia, 200 metrów od brzegu, zauważyli wywrócony kajak, a obok niego dwie osoby. Natychmiast do nich podpłynęli.
Okazało się, że mężczyzna i kobieta przewrócili się z kajakiem i nie potrafili go odwrócić ani dopłynąć samodzielnie do brzegu. Kobieta przyznała, że nie umie pływać. Miała założony zbyt duży kapok. Oboje trzymali się przewróconego sprzętu, a dodatkowo mężczyzna jedną ręką podtrzymywał partnerkę.
Policjanci wciągnęli 41-latkę na pokład łodzi służbowej. Jej 34-letni partner zadeklarował, że sam odholuje kajak do brzegu, więc funkcjonariusze tylko go asekurowali.
Dzięki sprawnej akcji patrolu wodnego z Michałowa, nie doszło do tragedii. Wczasowicze z Bielska Podlaskiego bezpiecznie dotarli do brzegu.
Pamiętajmy!
Nad wodą zawsze należy zachowywać ostrożność i zdrowy rozsądek. Korzystając ze sprzętu wodnego, trzeba upewnić się, że jest on sprawny. Należy pamiętać o założeniu kapoka. Powinien on być odpowiednio dobrany i zapięty. Kiedy łódź się przewróci, trzeba przy niej pozostać i w miarę możliwości szybko wezwać pomoc.
(KWP w Białymstoku / mk)