Podziękowania za determinację i "serce dla zwierząt"
Starosta inowrocławski Pan Tadeusz Majewski i Komendant powiatowy insp. Marcin Ratajczak podziękowali Pani Kindze i mł. asp. Markowi Rolińskiemu za to, że stanęli na wysokości zadania i pomogli zaginionemu psu wrócić do właścicieli. Dzisiaj oboje odebrali gratulacje i okolicznościowe statuetki Społecznego Programu Edukacyjnego pn. „Z sercem dla zwierząt”.
Przypomnijmy: w połowei lipca w Szadłowicach, pow. inowrocławski, doszło do wypadku drogowego. Zderzyły się tam dwa auta ford i opel. W wyniku zdarzenia 5 osób: dwaj kierowcy oraz troje pasażerów z drugiego auta, w tym dwoje dzieci w wieku 11 i 16 lat, zostało poszkodowanych i trafiło do szpitala.
Nikt wówczas nie wiedział, że rodzina, która jechała oplem podróżowała z psem. Zwierzak, podczas akcji ratunkowej, wydostał się z pojazdu i zaginął.
Niezależnie od okoliczności zdarzenia drogowego, mieszkanka Wierzchosławic, Pani Kinga zainteresowała się wałęsającym psem i przygarnęła go. Rozpoczęła też, na własną rękę, poszukiwania właścicieli umieszczając w internecie komunikat „znalazłam psa”. Nie miała pojęcia, że należy on do osób, które ucierpiały podczas wypadku w Szadłowicach.
Tymczasem policjant z inowrocławskiej "drogówki" mł. asp. Marek Roliński, gdy tylko dowiedział się, że poszkodowanej w wypadku rodzinie zaginął pies zainteresował się sytuacją. Informację na ten temat „puścił” w obieg wśród swoich znajomych. Ta pomoc okazała się bezcenna. Po kilku dniach dotarła do policjanta informacja, że jakaś pani spod Gniewkowa przygarnęła psa i zamieściła komunikat. To z kolei „wytropiła” znajoma funkcjonariusza, która przesłała mu zdjęcie zamieszczone w internecie. Policjant pojechał do szpitala, by okazać je właścicielce. Jednak jej stan był na tyle poważny, że nie było z nią kontaktu. I tu do pomocy włączył się personel medyczny szpitala, który ustalił rodzinę hospitalizowanej kobiety. Z mieszkającymi aż w Białymstoku bliskimi poszkodowanej skontaktował się policjant i przesłał im zdjęcie psa. Jak się okazało była to właśnie zaginiona Dejzi.
Dzięki zaangażowaniu Pani Kingi, naszego kolego, personelu medycznego i innych ludzi o dobrych sercach psiak wrócił do domu ku radości zmartwionych właścicieli.
Dzisiaj (16.08.17) podczas spotkania w Starostwie Starosta Pan Tadeusz Majewski i Komendant inowrocławskiej Policji insp. Marcin Ratajczak podziękowali Pani Kindze i mł. asp. Markowi Rolińskiemu za postawę.
- Wielu ludzi deklaruje sympatię dla zwierząt, ale nie każdy wykazuje się działaniem i chęcią bezinteresownej pomocy słabszym istotom. Osoby wyróżnione stanęły na wysokości zadania i zadały sobie trud odszukania zaginionego psa. Po raz kolejny okazało się, że, aby skutecznie pomóc wystarczy wrażliwe serce i łańcuch ludzi dobrej woli - podkreślił Starosta inowrocławski.