Miało być realistycznie, a jest nielegalnie
Kryminalni z Woli zabezpieczyli 12 jednostek broni palnej i około 240 sztuk ślepej amunicji wykorzystywanej na planie filmu dokumentalnego poświęconego II wojnie światowej. Wszystko wskazuje na to, że użyczający nie miał stosownych pozwoleń na posiadanie tych militariów.
Wczoraj wieczorem policjanci otrzymali zgłoszenie, ze przy ul. Żelaznej odbywają się zdjęcia do filmu dokumentalnego poświęconego II wojnie światowej. Przebrani statyści w mundurach wojska polskiego i niemieckiego mieli strzelać z broni, na którą nie było wydane stosowne pozwolenie.
Na miejsce natychmiast skierowano policjantów sekcji kryminalnej i prewencji. Funkcjonariusze zabezpieczyli 12 jednostek broni palnej: 5 karabinów Mauser, 1 RKM, 4 karabiny maszynowe MG-34, 2 sztuki broni krótkiej, około 240 sztuk ślepej amunicji. Zatrzymano do wyjaśnienia 41-letniego kolekcjonera tej broni Tomasza P., który jak ustalono, użyczył dla potrzeb filmu zgromadzoną broń.