Policjanci pracowali na miejscu katastrofy kolejowej
Minionej nocy na stacji kolejowej w Smętowie Granicznym doszło do zderzenia pociągu osobowego ze składem towarowym. Na szczęście nie było ofiar śmiertelnych oraz osób ciężko rannych. Obecnie śledczy wyjaśniają bliższe okoliczności dotyczące tego wypadku.
Wczoraj, 30.08.br., kilka minut po godzinie 22:00 dyżurny ze starogardzkiej komendy został powiadomiony o zderzeniu pociągu towarowego relacji Gdynia – Wrocław z pociągiem pospiesznym jadącym w kierunku Zakopanego, którym podróżowało około 200 osób. Do zdarzenia doszło na stacji kolejowej w Smętowie Granicznym.
Na miejsce natychmiast skierowano policjantów z pobliskiego posterunku, techników kryminalistyki oraz funkcjonariuszy z grupy dochodzeniowo-śledczej. Interweniujący w tej sprawie mundurowi zabezpieczyli miejsce wypadku przed dostępem osób trzecich.
Jak wstępnie ustalili śledczy, pociąg pospieszny zderzył się ze składem towarowym, którego motorniczy wykonywał manewr cofania. Badanie alkomatem wykazało, że dyżurny ruchu oraz maszyniści obu pociągów byli trzeźwi.
W wyniku tego zdarzenia doszło do wykolejenia się 7 wagonów składu pasażerskiego. Na szczęście nie było ofiar śmiertelnych oraz osób ciężko rannych. Na miejscu pracowało ponad 40 policjantów, których czynności nadzorowane były przez prokuratora.
Śledczy sporządzili oględziny lokomotyw, rozbitych składów oraz wykolejonych wagonów. Policyjni technicy zrobili zdjęcia, wykonali szkic sytuacyjny oraz zabezpieczyli ujawnione na miejscu ślady, które mogą okazać się pomocne w ustaleniu bliższych okoliczności tego zdarzenia.
(KWP w Gdańsku / mw)
