Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci uratowali oszczędności 75-letniej gliwiczanki

Data publikacji 06.09.2017

Wczoraj gliwiccy policjanci pokrzyżowali plany oszusta działającego metodą „na oficera CBŚ”. Sprawca usiłował wyłudzić 10 tys. zł od 75-letniej kobiety. Zamierzonego celu nie osiągnął, bo konto zostało w porę zablokowane przez kryminalnych z gliwickiej komendy.

Pod numer telefonu stacjonarnego 75-letniej mieszkanki zadzwonił rzekomy oficer policji. Poinformował ją o prowadzonym „wielkim śledztwie” dotyczącym oszustwa bankowego, w wyniku którego zagrożone miały być oszczędności 75-latki. Fałszywy oficer poprosił ją o pomoc, na co kobieta się zgodziła.

Kierowana już przez telefon komórkowy gliwiczanka poszła do banku, nie informując o niczym męża czy kogokolwiek z rodziny. Kobieta mogła wypłacić 10 tys. zł, gdyż na tyle pozwolił system bankowy. „Oficer” kazał jej założyć nowe konto i przelać na nie gotówkę, co 75-latka niezwłocznie uczyniła, po czym wykonywała kolejne polecenia oszusta. Wszystko zmierzało do tego, by konto starszej pani mógł przejąć rzekomy prokurator również biorący udział w „śledztwie”.

Na szczęście przytomnością umysłu wykazał się zaniepokojony mąż kobiety, który zadzwonił na policję, ponieważ żona długo nie wracała do domu. Stróże prawa od razu rozpoczęli poszukiwania samochodu, którym poruszała się 75-latka. Po namierzeniu pojazdu funkcjonariusze dodzwonili się do kobiety, która opowiedziała im, co właśnie zrobiła.

Po usłyszeniu opowieści gliwiczanki, błyskawicznie pojechali do zamkniętego już banku. W placówce przebywał jeszcze personel, dzięki czemu zablokowano zlecone przez 75-latkę przelewy. Pieniądze uratowano w ostatnim momencie. Śledczy poszukują teraz oszustów.

Ta historia skończyła się szczęśliwie, ale w wielu przypadkach oszustom udaje się okraść swoje ofiary.

Przypominamy: policjanci nigdy nie angażują obywateli w śledztwa i nie każą komukolwiek przelewać gotówki!

(KWP w Katowicach / jch)

Powrót na górę strony