Sutenerzy wpadli w zasadzkę
Trzech mężczyzn i jedną kobietę narodowości bałkańskiej zatrzymali stołeczni policjanci w jednej z miejscowości pod Warszawą. Sprawcy podejrzani są o czerpanie korzyści z nierządu i handel ludźmi. Ofiarami były kobiety zza wschodniej granicy. Większość zarobionych przez nie pieniądze zabierali zatrzymani. Te, które stawiały opór, były bite i gwałcone.
Sprawców ujęto ich w chwili, gdy odbierali pieniądze od młodej kobiety świadczącej na ich rzecz usługi seksualne. Zgromadzony w tej sprawie materiał procesowy pozwala na przypuszczenie, że grupa sutenerów od kilku lat zajmowała się ściąganiem pieniędzy od kobiet świadczących na ich rzecz usługi seksualne. Sprawcy działali głównie na trasach wyjazdowych z powiatów okołowarszawskich. Na swoje ofiary wybierali głównie kobiety zza wschodniej granicy, młode, bezrobotne, o niskim statusie materialnym. Wszystkie zarobione przez nie pieniądze zabierali, pozostawiając im tylko niewielką kwotę.
Na ślad grupy zajmującej się tym procederem policjanci wpadli po uzyskaniu informacji drogą operacyjną. Wynikało z niej, że 21-letnia kobieta przebywająca od roku w Polsce padła ofiarą trzech mężczyzn, którzy nakłaniali ją do prostytucji. Sprawcy zmuszali ją do pracy od rana do wieczora. Wszystkie zarobione przez nią w ten sposób pieniądze musiała im oddać. Ustalono też, że swoje usługi świadczyła także poza granicą naszego kraju, m.in. w Hiszpanii, Francji. W ciągu ostatnich miesięcy przebywała w jednej z miejscowości pod Warszawą.
Gdy tydzień temu kobieta złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, policjanci z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego KSP natychmiast przystąpili do działania. Zaczęli od przesłuchania młodej kobiety i dokładnego rozpoznania środowiska sutenerów. Prowadzącym sprawę zależało na tym, aby jak najszybciej ustalić mężczyzn, na których rzecz świadczyła usługi seksualne.
Na podstawie zgromadzonego w tej sprawie materiału wytypowano osoby mogące mieć związek ze sprawą. Wszystko wskazywało na to, że ukrywają się kilkadziesiąt kilometrów od stolicy. Gdy policjanci ustalili, gdzie i kiedy dokładnie się pojawią, przystąpili do realizacji. Bardzo wcześnie rano przygotowali zasadzkę, w którą wpadli trzej mężczyźni w wieku 33-42 lata, narodowości bałkańskiej. Zatrzymani zostali w chwili, gdy odbierali pieniądze od jednej z kobiet za świadczenie usług seksualnych. Audi i Opel Vectra - samochody, którymi przyjechali na spotkanie zostały zabezpieczone na poczet przyszłych kar. Razem z nimi zatrzymano również 20-letnią kobietę podejrzaną o posiadanie kradzionego telefonu. Jeszcze dzisiaj trzem mężczyznom zostaną przedstawione zarzuty, a sąd zdecyduje o ich tymczasowym aresztowaniu.