Niespokojnie przed meczem
Chorzowscy policjanci zabezpieczali mecz piłki nożnej pomiędzy Ruchem Chorzów a GKS Tychy. Choć sam mecz odbył się bez wydarzeń, to przed meczem doszło do incydentu z pseudokibicami Ruchu Chorzów. Za naruszenie ładu i porządku, jedna osoba została zatrzymana. Sprawa jest rozwojowa i cały czas trwa identyfikacja kolejnych osób, które złamały prawo.
Nad bezpieczeństwem mieszkańców Chorzowa oraz kibiców piłki nożnej czuwało prawie ćwierć tysiąca policjantów z chorzowskiej komendy oraz katowickiego oddziału prewencji. Choć sam mecz przebiegł spokojnie, to przed meczem doszło do incydentu z udziałem pseudokibiców chorzowskiej drużyny. W trakcie przemarszu z dzielnicy Chorzów Batory, najpierw odpalili oni kilkadziesiąt rac, a następnie obrzucili nimi policjantów zabezpieczających przejście. Jeden z mundurowych z chorzowskiego zespołu konnego został poparzony. Na szczęście obrażenia te okazały się niegroźne. Stróże prawa zatrzymali już jednego z agresorów, który brał udział w przemarszu. Trwają czynności zmierzające do identyfikacji pozostałych osób, które naruszyły porządek.
Ponadto, służba ochrony ujęła i przekazała policjantom fotoreportera, który przed wejściem na stadion odmówił pokazania zawartości swojej torby.
Przypominamy, że osoby, które podczas imprezy sportowej używają elementów odzieży lub przedmiotów, przez które ich identyfikacja jest utrudniona lub niemożliwa, podlegają karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2 tysiące złotych. Zabronione jest również wnoszenie lub posiadanie na imprezie masowej wyrobów pirotechnicznych, materiałów pożarowo niebezpiecznych, materiałów wybuchowych lub innych niebezpiecznych przedmiotów. Osoba, która łamie ten zakaz popełnia przestępstwo, za które grozi kara nawet do 5 lat więzienia oraz zakaz wstępu na imprezę masową.
(KWP w Katowicach / mw)