Policjanci po służbie zatrzymali nietrzeźwych kierujących i sprawcę kradzieży
Ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie miał 41-letni kierowca zatrzymany przez policjanta, który był poza służbą. Zatrzymał pojazd i uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Policjant z powiatu dzierżoniowskiego w czasie wolnym od służby również zatrzymał pijanego kierowcę samochodu. 68-letni mężczyzna prowadził auto mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Działdowski policjant z kolei, w czasie wolnym od służby, udaremnił kradzież.
Wczoraj, 19.09.br., około godziny 21:30, uwagę policjanta z Wydziału Prewencji krasnostawskiej komendy zwrócił kierujący pojazdem marki Opel, którego styl jazdy wskazywał, że może być nietrzeźwy. Gdy nadarzyła się ku temu możliwość na ulicy Leśnej w Krasnymstawie, funkcjonariusz zatrzymał samochód i wyjął ze stacyjki kluczyki. Na miejsce wezwał również będących na służbie mundurowych. Jak się okazało, kierujący mieszkaniec gminy Siennica Różana był nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało, że 41-latek ma w swoim organizmie ponad 2,7 promile alkoholu.
41-latek stracił już prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.
***
W poniedziałek 18 września br. tuż przed godziną 16 policjant z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego Komisariatu w Bielawie poruszając się prywatnym autem w pewnym momencie zauważył jadące przed nim auto, którego kierowca nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy.
Funkcjonariusz podejrzewał, że jadący przed nim kierowca może być nietrzeźwy. Postanowił pojechać za nim. Samochód podejrzanego jechał ul. Waryńskiego zygzakiem. Następnie wjechał na parking przy ul. Lipowej. Tam policjant zatrzymał siedzącego za kierownicą pijanego mężczyznę. Funkcjonariusz powiadomił o zdarzeniu dyżurnego bielawskiego komisariatu, który skierował na miejsce patrol interwencyjny.
Badanie stanu trzeźwości wykazało u 68-latka ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Teraz grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz nawet 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
***
W poniedziałkowe popołudnie (18 września br.) policjant z Działdowa w czasie wolnym od służby załatwiał swoje prywatne sprawy w mieście. W pewnym momencie zauważył jak z jednego ze sklepów z markową odzieżą wychodzi trzech mężczyzn. Jeden trzymał w rękach trzy saszetki zakładane na pas. Mężczyzna ukrył je pod bluzą i cała trójka w pośpiechu przeszła w kierunku pobliskich śmietników. Zachowanie mężczyzn wzbudziło zainteresowanie policjanta.
Funkcjonariusz „w cywilu” poszedł za podejrzanymi i zaobserwował, jak jeden z nich próbował usunąć zabezpieczenie antykradzieżowe znajdujące się na saszetkach. Policjant natychmiast poinformował o całym zdarzeniu oficera dyżurnego z działdowskiej jednostki policji, a ten skierował na miejsce policyjny patrol. Policjanci wskazanego mężczyznę wylegitymowali i zatrzymali do wyjaśnienia. Okazał się nim 26-letni mieszkaniec Działdowa. Mężczyzna, który w chwili zatrzymania miał blisko promil alkoholu w organizmie, wkrótce przyznał się do kradzieży.
Odzyskany towar wrócił do sklepu, a złodzieja policjanci ukarali mandatem karnym.
(KWP w Lublinie, KWP we Wrocławiu, KWP w Olsztynie / mw, ig)