Białostoccy policjanci zapobiegli tragedii
Białostoccy policjanci uratowali 29-latka, który chciał odebrać sobie życie. W poszukiwaniach białostoczanina brało udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Dzięki sprawnej akcji mundurowych już po kilku godzinach mężczyzna został odnaleziony. Zdesperowany mieszkaniec Białegostoku bezpiecznie trafił pod opiekę lekarzy.
Wczoraj około godziny 21.30 Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał informację, że mieszkaniec miasta chce odebrać sobie życie. Z relacji zgłaszającej wynikało, że jej syn jeszcze tego samego dnia pożegnał się ze swoją dziewczyną i jej rodziną informując ich, że "się zabije”. Kobieta dodała, że z 29-latkiem ostatni kontakt miała jego siostra tuż po godzinie 18.00, kiedy mężczyzna opuścił jej mieszkanie. Akcję poszukiwawczą białostoczanina prowadzili policjanci z III Komisariatu Policji w Białymstoku oraz Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. Funkcjonariusze między innymi rozpytywali okolicznych mieszkańców, sprawdzali szpitale, a także dworce na terenie miasta, w celu odnalezienia 29-latka. O godzinie 22.30 ogłoszono alarm dla całego stanu białostockiej „trójki”. Po niespełna czterech godzinach intensywnych poszukiwań mundurowi z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego zauważyli zaginionego desperata w okolicach centrum miasta, siedzącego w swoim samochodzie. 29-latek zachowywał się nienaturalnie i oświadczył funkcjonariuszom, że rzeczywiście miał myśli samobójcze. Ostatecznie desperat bezpiecznie trafił pod opiekę lekarzy.
(KWP w Białymstoku / kp)